Książę Harry znowu uderza w rodzinę królewską. Porównał ich do serialu
Książę Harry w piątkowym wystąpieniu podczas British American Business Council of Los Angeles postanowił wbić szpilę brytyjskiej rodzinie królewskiej. Opowiadał o swoim dorastaniu i niespodziewanie porównał ilość intryg wśród jego bliskich do serialu "Downton Abbey".
Książę Harry i Meghan Markle w 2020 roku ogłosili publicznie, że rezygnują z pełnienia obowiązków przedstawicieli rodziny królewskiej. Od tamtego momentu młodszy syn króla Karola III od czasu do czasu wbija szpilę przedstawicielom monarchii. Mówił między innymi o napiętych relacjach z ojcem i bratem, a także o braku wsparcia z ich strony. O konflikcie z bliskimi pisał także w swojej autobiografii.
Małgorzata Rozenek zapytana o Dodę. "Wolę te pytania, niż pytania o wygląd"
Harry uderza w rodzinę królewską
Książę Harry pojawił się w piątek podczas British American Business Council of Los Angeles. Niespodziewanie opowiadając o dorastaniu w rodzinie królewskiej, porównał ilość intryg wśród jego bliskich do popularnego serialu.
Ludzie czasem pytają, czy dorastanie w rodzinie królewskiej było trochę jak w "Downton Abbey". Tak! Jednak tylko jeden z tych światów pełen jest dramatu, intryg, wystawnych kolacji i małżeństw z Amerykanami, a drugi to po prostu serial telewizyjny - wypalił.
Szansa na pojednanie w dynastii królewskiej
Wygląda więc na to, że zgoda w brytyjskiej rodzinie królewskiej może w najbliższym czasie nie nastąpić, choć jeszcze niedawno spekulowano, że jest to możliwe. Zagraniczne media podawały, że król Karol III próbuje nakłonić synów do zakończenia konfliktu. Szczególnie dotkliwy miał być dla niego brak kontaktu z wnukami, które z ojcem i Meghan Markle mieszkają w Kalifornii i rzadko bywają w Wielkiej Brytanii.
We wrześniu książę Harry zawitał do ojczyzny, by odwiedzić grób babci z okazji rocznicy śmierci królowej Elżbiety II. Spotkał się wtedy z ojcem, ale według doniesień medialnych nie zobaczył się z bratem.
Czytaj także: Ależ gest Meghan Markle i księcia Harry'ego. Przygotowywali posiłki dla potrzebujących