Złoty Fryderyk zniknął z grobu Krzysztofa Krawczyka. Długo nie zagrzał miejsca wyznaczonego przez wdowę. Co się z nim stało?
Krzysztof Krawczyk był lubianym artystą. Każdy koncert organizowany przed pandemią koronawirusa przyciągał tłumy. Gdy sytuacja na świecie się zmieniła, artysta nieco odsunął się w cień. Tak bardzo bał się COVID-19, że ograniczył niektóre aktywności. Niestety to nie uchroniło Krawczyka przed zakażeniem.
09.08.2021 | aktual.: 09.08.2021 17:06
Stan muzyka był na tyle poważny, że trafił do szpitala. Opuścił go tuż przed Wielkanocą. Chociaż wydawałoby się, że lada moment wróci do formy, media obiegły smutne wieści. Krawczyk zmarł nagle, 5 kwietnia 2021 roku. Informację przekazał mediom menedżer piosenkarza, Andrzej Kosmala, a potwierdziła Onetowi żona artysty.
Krzysztof Krawczyk otrzymał Złotego Fryderyka. Gdzie się znajduje?
Twórczość Krzysztofa Krawczyka doceniali profesjonaliści. To oni za dokonania artystyczne postanowili go uhonorować Złotym Fryderykiem. Muzyk nie dożył jednak ceremonii wręczenia nagród. Ta odbyła się 5 sierpnia w Szczecinie. Zamiast piosenkarza, statuetkę odebrali jego żona Ewa Krawczyk i menadżer Andrzej Kosmala. Wygłosili przemówienie, w którym nie brakowało emocji:
Potem Andrzej Kosmala przekazał, że wdowa po muzyku zdobyła się na piękny gest. Pokazał zdjęcie, na którym widać, że statuetka znalazła swoje miejsce na grobie artysty. Dodał, że osoby, które widziały tę sytuację na żywo, nie potrafiły ukryć wzruszenia. Okazuje się jednak, że Złoty Fryderyk nie zagościła tam na stałe.
Niedawno Kosmala udostępnił na Facebooku kolejne zdjęcia. Zdradził, że statuetka została przeniesiona w nowe, ale niemal tak samo prestiżowe miejsce. Trafiła na półkę z pozostałymi nagrodami, która znajduje się w domu artysty:
W pomieszczeniu, które zaprezentował Andrzej Kosmala, oprócz statuetek, znajdują się też złote i platynowe płyty. Trzeba przyznać, że Krzysztof Krawczyk zgromadził imponującą kolekcję.