Krzysztof Krawczyk Junior pokrzyżował plany Ewie Krawczyk. "Liczy się to, co w sercu, a nie na pokaz"
Życie Krzysztofa Krawczyka Juniora nie jest usłane różami. 50-letni mężczyzna, chory na padaczkę, po raz kolejny musi walczyć z wdową po ojcu. Teraz chodzi o ekshumację jego dziadków i wujka.
13.09.2024 14:31
Krzysztof Krawczyk, legendarny polski artysta, zmarł 5 kwietnia 2021 roku. Muzyk przez lata chorował na cukrzycę, astmę, przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, migotanie przedsionków i chorobę Parkinsona. Pod koniec życia zaraził się wirusem wywołującym Covid-19 i wylądował w szpitalu. Mimo że opuścił placówkę, 5 kwietnia 2021 roku zasłabł w swoim domu w Jedliczach. Krzysztofa Krawczyka nie dało się już uratować.
Sprawdź: Tajemnica fryzury Krzysztofa Rutkowskiego rozwiązana! Detektyw tłumaczy, skąd wziął na nią pomysł
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Konflikt między Krzysztofem Juniorem a Ewą Krawczyk
Rodzina artysty, przyjaciele i fani pogrążyli się w żałobie. Nie brakowało jednak kontrowersji. Rok przed śmiercią Krzysztof Krawczyk podpisał testament, według którego cały jego majątek odziedziczyła wyłącznie żona muzyka, Ewa. To doprowadziło do konfliktu między nią a synem piosenkarza, który wciąż trwa i zdaje się, że przybiera teraz na sile.
Okazuje się, że wdowa po Krzysztofie Krawczyku postanowiła nieco zmienić wygląd miejsca pochówku artysty oraz jego rodziny. I miała w związku z tym duże plany. W zakładzie kamieniarskim, w którym wcześniej wykonano nagrobek muzyka, zamówiła pomnik dla jego rodziców i brata. Chciała tym samym przetransportować ich szczątki z cmentarza w Łodzi na cmentarz w Grotnikach.
Pomysł nie spodobał się jednak Krzysztofowi Juniorowi, który nie wyraził zgody na ekshumację zwłok dziadków i wujka.
Krzysztof Junior nie zgodził się na ekshumację dziadków
W rozmowie z portalem "Fakt" Zbigniew Rabiński, który razem z Krzysztofem Cwynarem opiekują się Krzysztofem Igorem Krawczykiem Juniorem, wyznał, że syn zmarłego muzyka "nie życzy sobie ekshumacji":
Musi być pisemna zgodna najbliższej rodziny. To Igor jest najbliższą żyjącą osobą w linii, a on niczego takiego nie podpisał i sobie nie życzy ekshumacji. Zrobimy, co trzeba, by mu pomóc i to powstrzymać. Nie będzie ekshumacji, bo tak sobie wymyśliła pani Ewa Krawczyk.
Zbigniew Rabiński opowiedział również o relacji Krzysztofa Juniora z babcią, która za życia się nim opiekowała: "Igor się na to kategorycznie nie zgadza. Liczy się to, co w sercu, a nie na pokaz. On bardzo kochał babcię, to ona jako jedyna się nim opiekowała po wypadku i chce by była w Łodzi, a nie w Grotnikach, gdzie nie jest mile widziany".
Jemu zrobiono tyle krzywdy, że już wystarczy. Nie pozwolono mu pożegnać godnie ojca, a teraz jeszcze dziadków mu chcą zabrać. Jeśli pani Ewa chce, niech sobie przeniesie tam prochy brata Krzysztofa Andrzeja, jeżeli jego żona się na to zgadza, ale nie dziadków Igora - podsumował.