Król Karol III źle traktuje pracowników? W tle masowe rezygnacje
Jak donoszą media, król Karol III zmaga się z trudnościami w swojej posiadłości Highgrove House. Pracownicy mają masowo odchodzić, wskazując jako powód rezygnacji niskie wynagrodzenia i surowe podejście monarchy.
W posiadłości Highgrove House, należącej do króla Karola III, sytuacja staje się coraz bardziej napięta. Jak informuje dziennik "The Sunday Times", aż jedenastu z dwunastu etatowych pracowników, w tym ogrodników, zdecydowało się odejść w ciągu ostatniego roku. Powodem są nie tylko niskie wynagrodzenia, ale także wymagające podejście głowy brytyjskiej rodziny królewskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eva Minge o swojej książce i o pieniądzach. Czy na modzie da się zarobić?
Kłopoty Karola III. Pracownicy masowo odchodzą z pracy
Król Karol, znany z zamiłowania do ogrodnictwa, nie toleruje najmniejszych uchybień. Jak donosi dziennik, pracownicy otrzymują od niego notatki z uwagami, często pisane czerwonym atramentem. Krytyka dotyczy zarówno błędów w pielęgnacji ogrodów, jak i gramatycznych pomyłek w raportach. Do tego dochodzą narzekania na wynagrodzenia. Pracownicy mieli skarżyć się, że otrzymują pensje nieadekwatne do wysokich wymagań i rangi pracy dla monarchy.
ZOBACZ TAKŻE: Karol III od lat mierzy się z licznymi stereotypami. Królewski biograf rozprawił się z plotkami o królu
Karol III traci pracowników. Złożono oficjalną skargę
Pracownicy skarżą się nie tylko na pensje, które nie odpowiadają ilości obowiązków. Niektórzy z nich mieli doznać kontuzji, próbując sprostać wysokim wymaganiom króla. Jeden z byłych pracowników złożył oficjalną skargę, co skłoniło Fundację Królewską do przeprowadzenia kontroli. Czy król zdecyduje się na zmiany, aby poprawić warunki pracy i uratować wizerunek swojej posiadłości? Czas pokaże, jak monarcha poradzi sobie z tym wyzwaniem.