Koronawirus w Warszawie. Mieszkaniec nagrał film. Tak wygląda dziś stolica – ciarki chodzą po plecach
Kiedy chińskie Wuhan, epicentrum zachorowań na śmiercionośnego koronawirusa zostało objęte kwarantanną i całkowicie odcięte od świata, w tej 11-milionowej metropolii ustała także komunikacja miejska. Jeden z mieszkańców miasta, w którym na co dzień trudno znaleźć choćby skrawek pustej przestrzeni, postanowił sfilmować je 23 stycznia — na dzień przed obchodami Chińskiego Nowego Roku.
16.03.2020 | aktual.: 16.03.2020 16:20
To najważniejsze w Chinach święto publiczne, będące także okresem największej migracji ludności. Na filmie widać jednak tylko opustoszałe ulice, na których trudno doszukiwać się żywego ducha. Na głównej ulicy handlowej Wuhan nie ma ani jednej osoby.
Na nagraniu miasto wygląda niemalże na wymarłe. Zakorkowane zawsze obwodnice świecą pustkami. Widok jest niemalże katastroficzny.
Koronawirus w Warszawie. Jak wyglądają ulice miasta?
Warszawa nie jest odcięta od świata, komunikacja także nadal działa. Ale jeden z mieszkańców stolicy Polski, być może zainspirowany dziełem Chińczyka, także nagrał film o Warszawie pt. City of Silence. (Miasto Ciszy). I jest on nie mniej przerażający. Miasto wygląda na całkowicie wyludnione.
Widzowie, którzy obejrzeli filmik na kanale na YouTube są pod ogromnym wrażeniem, chociaż ich uwadze nie uszło, że zdjęcia zostały nakręcone w niedzielę rano.
Nie zabrakło też osoby, która zaproponowała, aby pokazać dla kontrastu zdjęcia wykonane w godzinach popołudniowych. Do tej sugestii odniósł się autor filmu.
Wspomniane wideo nie jest jedynym filmem, który zarejestrowano na ulicach Warszawy. Nagranie, które w sieci pojawiło się dzień wcześniej, także jest nieco przerażające.