Kora o mało nie umarła w trakcie chemioterapii. Mąż piosenkarki ujawnia szokujące kulisy
Kora jakiś czas temu zmagała się z nowotworem. Gwiazda musiała poddać się chemioterapii, która przyniosła oczekiwane rezultaty.
Dopiero teraz, po kilku miesiącach, na jaw wyszły nowe fakty. Kamil Sipowicz, mąż artystki, zdradził w rozmowie z Super Expressem, że jego żona fatalnie zniosła leczenie, a podczas chemioterapii prawie zmarła z powodu odwodnienia.
Po chemioterapii żona tak wymiotowała, że o mało nie umarła z odwodnienia. Czekałem do ostatniej chwili, aż wreszcie wezwałem pogotowie, ale mogło być za późno
Historyk sugeruje, że wina za tak zły stan zdrowia ciąży na lekarzach, którzy nie poinformowali go jak należy opiekować się osobą w czasie leczenia.
Normalny człowiek nie wie, że od wymiotów można umrzeć, że może to doprowadzić do zatrzymania akcji serca. Pacjent boi się zadzwonić do lekarza, bo ma wrażenie, że zawraca mu głowę. Przez cały okres leczenia czuliśmy się pozostawieni sami sobie. Najgorszy był brak informacji. Nie wiedziałem, że od wymiotów można umrzeć, nie jestem przecież lekarzem- dodaje
Kamil chciałaby, że Ministerstwo Zdrowia zajęło się edukacją, drukowało broszury i ulotki, z których możemy dowiedzieć się o metodach postępowania i zachowaniach w czasie choroby.
Brak jest informacji dla pacjentów w różnych okolicznościach choroby. Powinny być wydrukowane informacje typu: co robić w trakcie chemioterapii, co może się stać, kiedy pacjent jest już w domu. Ministerstwo Zdrowia powinno wydrukować takie broszury - twierdzi
Zdawaliście sobie sprawę z tego, że Kora była w tak fatalnym stanie?