Kinga Rusin stanowczo o Powstaniu Warszawskim: "Apeluję o to, jako wnuczka Powstańca, który oddał życie za miasto, które kochał..."
Dziś 72. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Nic więc dziwnego, że gwiazdy zabierają głos w tej sprawie, w końcu przez kilka tygodni toczył się spór o to, jak mają wyglądać obchody. Kinga Rusin także wypowiedziała się w tej sprawie. Dodała zdjęcie i poruszający wpis na Facebooku.
Dziennikarka nie może pogodzić się z tym, że wokół bohaterów wybuchła taka awantura. To niepoważne by w ten sposób traktować ludzi, którzy przelali krew za ukochane miasto. Kinga nie mówi tego tylko jako patriotka, ale również jako wnuczka Powstańca...
Zamieszanie i awantury wokół obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego budzą mój niesmak i sprzeciw. Bohaterom tych dni należy się szacunek i podziw. Oddajmy im cześć w ciszy i zadumie, nie krzyczmy nad ich grobami, nie łączmy współczesnej polityki z ich bohaterską śmiercią.Apeluję o to, jako wnuczka Powstańca, który oddał życie za miasto, które kochał - zaczęła prezenterka
Opowiedziała także historię swojego dziadka. Kim był, w jaki sposób walczył oddając hołd jemu i wszystkim pozostałym, którzy zginęli w obronie Warszawy.
Mój dziadek, porucznik Stefan Czyżewski ps. Kajtek był dowódcą oddziału zgrupowania Albatros. Zginął, zdobywając ze swoimi żołnierzami budynek słynnej PASTy. Dziadek, piłsudczyk, legionista, uczestnik kampanii wschodniej zawodowo związał się z wojskiem, jako podoficer w warszawskim Pułku Radiotelegraficznym. Pułkowy pisarz, wyśmienity szachista, mąż i ojciec trójki dzieci. Wspaniały, dzielny człowiek. Walczył w kampanii wrześniowej, internowany uciekł z obozu w Siemiatyczach, działał w podziemnym ruchu oporu, żeby ostatecznie, jako jeden z niewielu zawodowych wojskowych wziąć udział w najbardziej dramatycznym zrywie wolnościowym II wojny światowej. Cześć Jego Pamięci i Cześć Pamięci Wszystkich Poległych - napisała na Facebooku pod albumem ze zdjęciami dziadka
Zgadzamy się z Kingą i mamy nadzieję, że dziś obędzie się bez zbędnych kłótni i komentarzy.