Kinga Rusin napisała list do prezydenta ws materiału TVP. Fani murem za gwiazdą
Kinga Rusin wybrała się na ceremonię wręczenia Oscarów. Po uroczystej gali skorzystała z zaproszenia i udała się na imprezę, w której wzięły udział największe światowe gwiazdy. Gdy opublikowała pamiątkowe zdjęcie z Adele, świat oszalał, a sama fotografia obiegła media niemal w każdym zakątku świata.
20.02.2020 | aktual.: 20.02.2020 12:37
Wydarzenie zostało skomentowanie nie tylko przez zagranicznych, ale także przez polskich dziennikarzy, w tym tych, którzy pracują w telewizji publicznej. Wspomniane wideo zaczyna się od przywołania fragmentu jednego z wywiadów z Kingą. Rusin mówiła w nim, że ceni sobie prywatność. W ocenie osób przygotowujących materiał jej słowa są nieaktualnie tuż po tym, jak zrelacjonowała na Instagramie przebieg imprezy.
Gdy wideo ujrzało światło dzienne, internauci nie mogli ukryć wzburzenia. Ostro zareagowała sama zainteresowana, która nie pozostawiła na nim suchej nitki. Zapowiedziała, że pozwie telewizję.
Kinga Rusin apeluje do prezydenta. O co?
W kraju toczy się dyskusja nie tylko na temat materiału dotyczącego Rusin, ale także finansowania publicznej telewizji z budżetu państwa. Rządzący, by wspomóc TVP, chcą przekazać aż dwa miliardy złotych. Senat wyraził sprzeciw, a Sejm go odrzucił. Wpływ na decyzję ma teraz Andrzej Duda, który może zawetować ustawę.
O takie zachowanie apeluje wiele środowisk, wśród których jest nie tylko opozycja, ale znajdują się także dziennikarze. Wśród nich jest Kinga Rusin, która na Instagramie napisała kilka słów do Andrzeja Dudy. Podkreślała, że chociaż głos zabiera w przestrzeni publicznej, zwraca się do niego osobiście.
Zapytała prezydenta, czy skoro apeluje o wzajemny szacunek, widział w jej ocenie, skandaliczny materiał emitowany we Wiadomościach?
Dodała, że podobnie jak miliony Polaków oczekuje potępienia takich praktyk:
Wpis poruszył mnóstwo internautów, którzy w komentarzach pisali, że:
- Mega! Czekam na rozwój sprawy. Oby po naszej myśli ..
- Uwielbiam panią za ... odwagę!
- W jakim kraju my żyjemy, że jest przyzwolenie na lincz publiczny. Ludzie chyba muszą mieć ubogie własne życie, że zajmują się życiem innych.
Prezydent na wpis Rusin jeszcze nie zareagował.