Katarzyna Grochola o związkach Doroty Szelągowskiej. Wspomniała o błędach. Co za szczerość
29.04.2021 10:20, aktual.: 29.04.2021 16:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dorota Szelągowska odmieniła tysiące polskich mieszkań. Mimo upływu lat programy telewizyjne z jej udziałem cieszą się dużym zainteresowaniem widzów. Chociaż gwiazda TVN dorobiła się rzeszy fanów, z którymi pozostaje w kontakcie za pośrednictwem social mediów, niechętnie wypowiada się na temat życia prywatnego.
Od jakiegoś czasu prasa podaje, że dekoratorka rozstała się z trzecim mężem i ojcem swojej córki Wandy. Sama zainteresowana bardzo długo milczała na ten temat, pozostawiając otwarte pole do spekulacji. W rozmowie z miesięcznikiem Pani przerwała milczenie i potwierdziła krążące plotki. Ujawniła, że ich związek rozpadł się ponad półtora roku temu:
W tej samej rozmowie Szelągowska zapewniła, że nie planuje zawierać kolejnych związków małżeńskich. Przyrzekła to sobie i kilku innym osobom z bliskiego otoczenia.
Katarzyna Grochola o związkach Doroty Szelągowskiej
Na temat wyborów Szelągowskiej wypowiedziała się jej mama, Katarzyna Grochola. W rozmowie z Na żywo zdobyła się na szczerość. Powiedziała, że odkąd córka rozstała się z drugim mężem, Adamem Sztabą, nie doradza jej w relacjach damsko-męskich. Wie jednak, że Dorota podejmuje słuszne decyzje:
Pisarka podkreśla, że będzie w pobliżu, jeśli Dorota będzie jej potrzebować:
Grochola wypowiedziała się na temat swojej wnuczki. Nie ukrywa, że bardzo za nią tęskni:
Relacja Katarzyny Grocholi i Doroty Szelągowskiej
Grochola jakiś czas temu w rozmowie z Na żywo wypowiedziała się na temat relacji z córką. Chociaż mają za sobą trudne doświadczenia, ich więź jest bardzo silna:
Przypomnijmy, że ojczym Szelągowskiej był alkoholikiem i pedofilem, o czym Dorota Szelągowska poinformowała w rozmowie z Magdą Mołek:
Dekoratorka wnętrz przyznała, że często czuła się bardzo samotna. Przez lata wydawało się jej, że nie dostała tyle wsparcia od mamy, ile powinna. Nie wini jej jednak za to:
Na szczęście matce i córce udało się pokonać wszelkie przeciwności i dziś są dla siebie wsparciem.