Kasia Moś tuż przed wylotem na Eurowizję 2017: "Rozdygotałam się wewnętrznie". Zdradziła nam, co poradził jej Michał Szpak [WIDEO]
W ostatnią niedzielę kwietnia Kasia Moś wyleciała do Kijowa, gdzie najbliższe dni spędzi na przygotowaniach do swojego półfinałowego występu na Eurowizji 2017. Polska reprezentantka 9 maja zaprezentuje Europie piosenkę Flashlight.
Udało się nam porozmawiać z Kasią na lotnisku, tuż przed odlotem do Kijowa. Czy poczuła już eurowizyjny stres?
To jest ostatni zakręt moim zdaniem przed prostą. Dzisiaj stres odpłynął. Wczoraj miałam dzień, że zaczęłam sobie to wszystko wizualizować i się rozdygotałam wewnętrznie, ale dzisiaj już jest znacznie lepiej. Szczególnie, że tak dużo wspaniałych ludzi czeka na mnie na lotnisku - wyznała
W zeszłym roku Michał Szpak zajął wysokie, ósme miejsce. Czy kontaktowali się ze sobą i zaczerpnęła od niego jakieś wskazówki?
Michał mi wręczał taką nagrodę z pewnego programu, który wygrałam jako ta, która powinna preselekcje jeszcze wygrać, więc Michał wręczał mi nagrodę i powiedział "Nie martw się, wszystko będzie dobrze", ale to jeszcze było przed preselekcjami. Na razie nie rozmawiałam z nikim jeszcze, ale myślę, że każdy z tych ludzi, którzy tego doświadczyli pewnie trzymają mocno kciuki i życzą, żeby się jakoś bardzo nie zestresować, bo na pewno będzie to stresujące, ale trzeba sobie jakoś poradzić - powiedziała
Kasia nie ukrywa, że jej celem jest wejście do finału Eurowizji 2017:
Wierzę w moje możliwości głosowe. Wierzę w to, że przygotowałam się bardzo solidnie do tego wydarzenia i wierzę w siebie tylko moje zadanie i moja praca kończy się na tym, że muszę dobrze zaśpiewać, a co potem się wydarzy to już nie mamy potem niestety wpływu - zdradziła
Jak Moś ocenia konkurencję i kto ją wspiera w tych ważnych dla niej i całej Polski chwilach? Odpowiedź w naszym materiale wideo.