Karolina Korwin-Piotrowska przekazała radosne wieści w kontekście powodzi. "Miał chłopak wiele szczęścia"
W południowej Polsce trwają właśnie dramatyczne powodzie. Karolina Korwin-Piotrowska przekazała jednak dobre wieści. Dotyczą Głuchołaz, w których sytuacja jest tragiczna.
15.09.2024 | aktual.: 16.09.2024 13:43
Karolina Korwin Piotrowska jest jedną z najbardziej znanych polskich dziennikarek, która aktywnie angażuje się w walkę o prawa zwierząt. Jej działalność na tym polu jest szeroko komentowana i odbija się echem w mediach. Dziennikarka nie boi się głośno wyrażać swojego sprzeciwu wobec okrucieństwa i złego traktowania zwierząt. Aktywnie wspiera akcje organizacji pozarządowych, takich jak PETA, które dążą do poprawy sytuacji zwierząt na całym świecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na moście w Głuchołazach utknął pies
Sytuacja w Gluchołazach była bardzo trudna od wielu godzin, jednak 15 września stała się naprawdę dramatyczna. Miasto zostało zalane, a most tymczasowy runął pod naporem wody.
Zanim to się stało, na moście utknął pies. Jego zdjęcia krążyły w sieci i skazywano go już na śmierć, gdyż nikt nie miał możliwości podejścia do niego przez rwące fale wezbranej rzeki.
Okazuje się jednak, że choć pies został porwany przez nurt, został wyłowiony przez pana Roberta. Choć mokry, to jednak ma się dobrze i został zabezpieczony.
CZYTAJ TAKŻE: Karolina Korwin-Piotrowska brawurowo przejechała się po Opoździe. Poleciały zarzuty o "skandale i PYSKÓWKI"
Karolina Korwin Piotrowska o psie z mostu w Głuchołazach
Pośród wielu historii o ludzkich tragediach, ta jedna wydaje się czymś, co poprawia ludziom humor w obliczu klęski żywiołowej. Karolina Korwin-Piotrowska przekazała wieści o tym, że uratowano psa z mostu w Głuchołazach.
Miał chłopak wiele szczęścia. Tysiące zwierząt i tak zginie. A te, co zostaną, będą potrzebować naszej pomocy - napisała, dołączając zdjęcie psa.
Jej fani z radością przyjęli tę wiadomość.
- Ogromne brawa dla tego cichego bohatera który go uratował.
- Myślałam o nim, odkąd zobaczyłam jego zdjęcie na moście i teraz poczułam, jak ogromny ciężar spadł mi z serca. I poryczałam się oczywiście.
- Chociaż jedna dobra wiadomość w tym wszystkim.
Dziennikarka zwróciła uwagę, że w tym dramatycznym czasie warto pomyśleć także o zwierzętach, które bez pomocy ludzi nie mają szans na przeżycie.