Miasto, w którym wychował się Artur Chamski, jest pod wodą. Co z jego rodziną? "Walczą o swoje domy"
Artur Chamski wyznał, że jego rodzinne miasto walczy z żywiołem. Aktor jest w stałym kontakcie z rodziną. Co przekazał na ich temat?
15.09.2024 | aktual.: 16.09.2024 13:42
Poziom wody w miastach rośnie z każdą minutą. Wielu mieszkańców zostało zmuszonych do wspinania się na dachy budynków, oczekując na ewakuację. Powódź zalewa kolejne miejscowości, niszcząc mosty, a nawet całe budynki. Bystrzyca Kłodzka, w której wychowywał się Artur Chamski, została zalana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rodzinne miasto Artura Chamskiego znalazło się pod wodą
Aktor wychowywał się w Bystrzycy Kłodzkiej, która w ostatnich godzinach znalazła się pod wodą. Artur Chamski przyznał, że jego rodzina nadal tam mieszka i że są w stałym kontakcie.
I mimo że tak naprawdę bezpośrednio mój rodzinny dom, mojej mamy, nie jest zagrożony, to Bystrzyca przeżywa naprawdę bardzo trudne momenty, więc mam za sobą totalnie nieprzespaną noc. Jestem na bieżąco ze wszystkimi - wyznał Plejadzie.
Chamski wyznał, że część jego rodziny zaangażowała się w pomoc najbliższym, których dotknął żywioł.
Na razie moich bliskich nie dotknęła ta fala, ale to też z tego powodu, że nasze domy nie są przy samej rzece. Wiem, że u cioci już goszczą znajomi, którzy mieszkają przy rzece. Są w jej domu ze swoim najcenniejszym dobytkiem.
Artur Chamski o powodzi
Aktor przyznał, że w związku z powodzią towarzyszą mu bardzo silne uczucia. Tym bardziej że z wodą walczą ludzie, których znał od dziecka.
To jest najbardziej szokujące, że w tym momencie pokazywane są kadry miejsc, które znam od podszewki, a na ekranie widzę znajome twarze, które właśnie walczą o swoje domy. Masakra - powiedział, przejęty.
Artur Chamski przekazał, że jeśli ktoś z jego znajomych potrzebuje pomocy, może do niego napisać.
CZYTAJ TAKŻE: Adam Małysz poszkodowany przez żywioł: "To był koszmar". Zdjęcia pokazują skalę zniszczeń