Karolina Korwin Piotrowska komentuje sekretny ślub Wojciecha Szczęsnego i Mariny: "Zwykły niby piłkarz dał mediom lekcję"
W tym roku szykuje się prawdziwy sezon ślubny wśród gwiazd. Uroczystość planuje Ewa Mielnicka a także Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan oraz Piotr Woźniak-Starak i Agnieszka Szulim. Te dwie ostatnie pary marzą o tym, aby wydarzenie odbyło się w tajemnicy, czy im się to powiedzie? Wojciechowi Szczęsnemu i Marinie się udało.
Pochwala ich za to Karolina Korwin Piotrowska, która stawia ich związki i ślub za wzór innym celebrytom:
Gdyby mi ktoś powiedział jeszcze kilka lat temu, że za wzór sprzedawania siebie w mediach podam piłkarzy, puknęłabym się mocno w głowę. Ale ostatnie lata pokazały, że nasi medialni, pompowani przez kolorowe media i portale dla półanalfabetów celebryci, powinni (...) uczyć się od pogardzanych niegdyś „kopaczy”. I to uczyć się uważnie…
Ślub Wojciecha Szczęsnego i Mariny skomentowała następująco:
Zacznijmy od ostatnich dni - ślub Szczęsnego. Ileż to razy słuchaliśmy, jak polskie gwiazdy strasznie płakały, że media i tak dowiedziały się o tym, gdzie bidulki biorą swój podobno wielce tajny ślub. (...) A tu nagle taki Szczęsny, jeden z lepszych bramkarzy, nie tylko w Polsce, z zaskoczenia sobie bierze ślub z Mariną. Ot tak. Zwykły niby piłkarz dał mediom lekcję. Ślub wziął w Grecji, na wyspie, z wybranymi gośćmi najwyraźniej dobranymi nie według klucza z polskich ścianek, ale prawdziwych przyjaciół pary. I co? I szczęka opada wszystkim. Owszem, jeden tabloid ma jakieś zdjęcia zza greckich krzaczorów, ale to tyle. To para młoda sama teraz decyduje o tym, co i kiedy pojawi się w ich mediach społecznościowych. A portale i gazety grzecznie przebierają nóżkami i czekają na ochłapy rzucane z pańskiego stołu. I jakoś wszyscy dają radę. Dało się utrzymać wszystko w tajemnicy, choć zarówno Szczęsny jak i jego świeżo poślubiona żona należą do osób publicznych, zapraszanych do mediów, rozpoznawalnych. Cuda? Chyba nie, po prostu zdrowy rozsądek i autentyczna, a nie udawana na potrzeby łzawego wywiadu o tym, jak to media niszczą mi życie, chęć zachowania tajemnicy w tym tak ważnym dniu. Owszem, to pewnie kosztowało, ale Szczęsny biedny nie jest i jak pokazała ta sytuacja głupi też nie. Mógłby paru celebrytom zrobić medialne szkolenia o tym, jak to się robi, żeby jeśli tego naprawdę, a nie dla picu, chcesz, media dały ci spokój tego dnia - napisała w felietonie dla O2.pl
Nawiązała również do Roberta Lewandowskiego, który nie sprzedaje mediom sensacji ze swojego życia prywatnego, pomimo tego, że wiadomo, kto jest jego żoną, gdzie mieszka i ile zarabia. Właśnie takich ludzi, którzy cenią sobie swoją prywatność i kierują rozsądkiem Karolina Korwin Piotrowska nazywa gwiazdami jutra. Zgadzacie się z nią?