Julia Wróblewska przed naszą kamerą ogłasza odejście z "M jak miłość": "Produkcja już o tym wie". W tle wielki dramat
Julia Wróblewska na ekrany trafiła już jako mała dziewczynka. Zaliczyła brawurowy debiut w filmie Tylko mnie kochaj, gdzie wcieliła się w uroczą Michalinę, która próbuje nawiązać relację z biologicznym ojcem. Ta rola otworzyła 7-latce drzwi do dalszej kariery. Zaczęła się ona pojawiać w kolejnych produkcjach i na stałe dołączyła do obsady M jak miłość. Tam od lat wciela się w postać Zosi.
05.10.2021 | aktual.: 05.10.2021 09:02
Niestety tak wczesne rozpoczęcie kariery niezbyt dobrze wpłynęło na jej stan zdrowia. Jakiś czas temu Julka wyznała, że zmaga się z depresją. W social mediach zamieściła wówczas bardzo poruszające nagranie, na którym, nie ukrywając łez, opowiedziała o terapii i leczeniu farmakologicznym. Otrzymała wówczas ogrom wsparcia od swoich fanów.
Julia Wróblewska znika z M jak miłość. Wszystko przez chorobę
Julia Wróblewska od czasu emocjonalnego nagrania, które pojawiło się w social mediach, cały czas jest pod opieką specjalistów. Nie boi się mówić o swojej chorobie i nieustannie pracuje nad tym, aby czuć się lepiej. W rozmowie z reporterką Jastrząb Post wyjawiła, że planuje kontynuować leczenie, co wiąże się z dłuższą przerwą od gry w M jak miłość:
Na szczęście wszystko zostanie dobrze poprowadzone:
Trzymamy kciuki za zdrowie Julii.