Joanna Racewicz nie odwiedziła grobu męża. Jego pamięć uczciła w piękny sposób podczas urlopu na Zanzibarze

Joanna Racewicz, dziennikarka i prezenterka telewizyjna, ukończyła polonistykę i studia podyplomowe na Wydziale Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego. Następnie podejmowała pracę w różnych redakcjach. Zaczynała od mediów lokalnych, prasy i RMF FM. Następnie pracowała dla Panoramy w TVP 2. W 2006 roku przeszła z TVP do TVN. Prowadziła tam m.in. program Dzień dobry TVN.

W 2010 roku, gdy jej mąż, Paweł Janeczek, oficer BOR, zginął w katastrofie smoleńskiej, czasowo wycofała się z pracy w mediach. Rok później powróciła do TVP. Z telewizją publiczną rozstała się w atmosferze skandalu w marcu 2018 roku. Obecnie współpracuje z Polsatem. Dziennikarka ma też na koncie autorstwo trzech książek: 12 rozmów o miłości. Rok po katastrofie, 2 rozmów o pamięci. Oswajanie nieobecności, Poczekalnia. 13 rozmów o pandemii.

Racewicz regularnie publikuje wspomnienia poświęcone zmarłemu mężowi. W kwietniu bieżącego roku pisała:

W tym roku nie mogła ona udać się 1 listopada na groby zmarłych. Powód? Przebywa właśnie na odległym Zanzibarze.

Joanna Racewicz, która od pewnego czasu spędza czas w Tanzanii, zamieściła na Instastory nagrania, na których wrzuca do oceanu płatki kwiatów. To zapewne jej sposób na uczczenie pamięci bliskich.

Już wcześniej dziennikarka dała się ponieść melancholijnemu nastrojowi. Dodała zdjęcie, pod którym zamieściła opis dotyczący 1 listopada.

Na fotografii widać Joannę, gdy akurat leży na piaszczystej plaży. W oddali widać kilka łódek, które pływają po morzu. Ten widok zapiera dech w piersiach.

Zdjęcie spodobało się jej wirtualnym odbiorcom. Pisali:

• Ślicznie zdjęcia bosko królowa.
• Dziękuję Pani Joanno.
• Wow… ale świetne zdjęcie.
• Ucieczka od smutku…
• Piękna kobieta! Piękne zdjęcie. Pozdrowienia!!!
• Wow , pięknie!... ale pewnie w sercu tęsknota za mężem. Wszystkiego dobrego dla pani . Niesamowicie dobra energia od pani bije, pozdrawiam.

Paweł Janeczek, mąż Joanny Racewicz, służył w BOR w stopniu porucznika. Był faktycznym szefem ochrony prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ożenił się z dziennikarką w 2004 roku. Cztery lata później na świat przyszedł ich syn: Igor. Od wielu lat w Warszawie jest organizowany bieg ku czci Janeczka.