Jerzy Owsiak dostaje groźby śmierci. "Jeżeli nie dożyję jutra, to pamiętajcie, kto szczuł"
Od kilku dni panuje istna nagonka na Jerzego Owsiaka. W miniony wtorek lider WOŚP zdecydował się na niezwykle mocny i emocjonujący post. Napisał o groźbach i życzeniu mu śmierci.
Ostatnie dni dla Jurka Owsiaka z pewnością są bardzo trudne. Już niebawem ma odbyć się kolejny, 33. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, więc przygotowań jest co niemiara. Problemem są jednak prawicowe media, które wzięły sobie lidera WOŚP za cel. Zarzucają mu, że nie rozliczył się ze zbiórki na powodzian, a także poddają w wątpliwość jego pomoc, sugerując, że na jego koncie znajdują się miliony złotych. Z racji nakręconej nagonki, ostatnio zaczął otrzymywać realne groźby, o czym poinformował w social mediach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marcin Gortat o polityce. "Udzielam się bardzo dużo politycznie"
Jerzy Owsiak otrzymuje groźby. Ktoś straszył, że go zabije
Jurek Owsiak za pośrednictwem Facebooka ujawnił, że od kilku dni otrzymuje groźby śmierci. W mocnym wpisie podkreślił, że groźby są bardzo konkretne, napisał o bombie oraz życzeniu śmierci. Owsiak porównał sytuację do manipulacji medialnych, które przed laty dotknęły prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza, który został zamordowany na scenie w 2019 roku. Lider WOŚP poinformował, że obecnie za rozkręceniem spirali nienawiści, która prowadzi ludzi do tego typu pogróżek, stoi TV Republika oraz wPolsce24.
Jeżeli nie dożyję jutra, to pamiętajcie — kto szczuł, kto nakręcał tę nieprawdopodobną spiralę kłamstwa i nienawiści, kto sączył tę nienawiść w swoich newsach – Telewizja Republika i mało znana wPolsce24. Ci ostatni nie powstrzymują się przed niczym. (...) Jeżeli nie dożyję jutra, to pamiętajcie, w jaki sposób tym szczuciem, tymi metodami, które są powtórką ze zdarzeń z Gdańska, grupa nienawistnych ludzi niszczy to, co wszyscy razem budowaliśmy przez ponad 3 dekady — napisał Owsiak.
WOŚP będzie grać dalej. Jerzy Owsiak nie da się zastraszyć
Pomimo zagrożeń, Owsiak i jego fundacja nie zamierzają rezygnować z działalności. Przygotowują się do finału, który ma wspierać onkologię i hematologię dziecięcą. Założyciel WOŚP zaznaczył, że przed nimi ogrom pracy i jeśli tylko ludzie będą gotowi do współtworzenia z nim 33. finału, to on zrobi wszystko, aby pomagać.
Jeżeli dożyję jutra - to nie jest śmieszne - to nadal, ja i Fundacja, będziemy robić swoje, czyli przygotowywać się do 33. Finału dla onkologii i hematologii dziecięcej, gdzie pracy jest ogrom, a także dokonywać kolejnych, powtarzam kolejnych, powodziowych zakupów - dodał stanowczo Jerzy Owsiak.