Ivan Komarenko nadaje z Białorusi. Reakcje internautów? Miażdżące
Ivan Komarenko po raz kolejny naraził się polskim internautom. Pod jego najnowszym postem na Instagramie rozpętała się prawdziwa burza krytyki. Artysta na dobre stracił zaufanie przez kontrowersyjne wypowiedzi?
29.10.2024 16:34
Obecnie Ivan Komarenko jest bardziej znany z kontrowersyjnych wypowiedzi niż ze swojej muzyki. Wokalista, który zasłynął przebojem "Jej czarne oczy", głosił antyszczepionkowe teorie podczas pandemii COVID-19. Wypowiedzi artysty na temat wojny w Ukrainie również wzbudziły duże kontrowersje. Komarenko, który ma rodzinne korzenie na Wschodzie, początkowo nie komentował agresywnej polityki Rosji. Później jednak skupił się na szerzeniu prorosyjskiej narracji i dezinformacji.
ZOBACZ TEŻ: Ivan Komarenko ZAKPIŁ z Polaków? Przebywając w Rosji, muzyk tłumaczy się z kontrowersyjnego wpisu
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ivan Komarenko nadaje z Białorusi. Poszło o polskie media
Obecnie Komarenko, jak poinformował za pośrednictwem Instagrama, przebywa w białoruskim hotelu. Tam też poczuł się zainspirowany, aby napisać kilka słów na temat niedawnych kontrowersji wokół Radia Off Kraków, gdzie dziennikarzy zastąpiono sztuczną inteligencją. Piosenkarz uważa, że ludzie niepotrzebnie zbojkotowali ten pomysł, jako że według niego jest on przykładem na postęp technologiczny.
Doszły do mnie lamenty z Krakowa, gdzie w tamtejszej rozgłośni obowiązki dziennikarzy miała przejąć sztuczna inteligencja. Media zostały zalane głosami oburzenia z powodów dla mnie niejasnych. Na każdym kroku słyszymy o potrzebie postępu, rozwoju, zachęca się nas do łamania konwenansów społecznych! Wywiady prowadzone przez cyfrowych redaktorów z nieżyjącymi gośćmi powinniśmy przecież zaliczyć do awangardy postępu - napisał.
Fala krytyki pod postem Komarenki
Znaczna większość internautów, którzy wypowiedzieli się pod wpisem, nie była jednak ani trochę pozytywnie nastawiona do słów Komarenki ani jego obecności na Białorusi. Posypało się mnóstwo nieprzychylnych opinii, a gdzieniegdzie znaleźć można odwołania do niedawnych białoruskich wojaży Jarosława Jakimowicza.
"Zostań już tam (...)", "Po co pan to publikuje w języku polskim? (...) Każdy rozsądny, świadomy człowiek wie, że Białoruś to kraj rządzony przez bandytów", "Proponuję wziąć pod rozwagę pozostanie tam" - czytamy.
Oczywiście nie zabrakło także głosów autorstwa fanów Ivana. Było ich jednak bardzo niewiele.