Lider Imagine Dragons poruszył fanów na PGE Narodowym. Wygłosił emocjonalny apel ze sceny
Koncerty Imagine Dragons na PGE Narodowym zostaną zapamiętane nie tylko ze względu na muzyczną ucztę dla fanów. Lider grupy w pewnym momencie zwrócił się do fanów z emocjonalnym apelem. – Potrzebujemy siebie nawzajem – powiedział Dan Reynolds. Nie omieszkał też zachwalić ze sceny polskiej kuchni.
Imagine Dragons, jeden z czołowych amerykańskich zespołów pop-rockowych, był z niecierpliwością wyczekiwany przez polskich fanów. Grupa, znana z hitów "Believer" czy "Radioactive", wystąpiła 18 i 19 lipca 2025 roku na PGE Narodowym w Warszawie. Koncerty zapadną w pamięć fanów nie tylko ze względu na muzykę, ale także przekaz lidera zespołu Dana Reynoldsa, które wygłaszał ze sceny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Małgorzata Ostrowska o "The Voice Senior". Kogo obsadziłaby w roli jurora?
Dan Reynolds poruszył fanów Imagine Dragons w Warszawie
Podczas koncertów Imagine Dragons w Polsce nie zabrakło największych hitów grupy, a smaczku całemu show dodawała scenografia i rozrzucane w publiczność piłki plażowe. Internauci rozpływają się także nad Danem Reynoldsem, który w trakcie występu zdjął koszulkę i zaprezentował imponującą muskulaturę. Ale poza dobrą zabawą nie zapomniał, że muzyka niesie ważny przekaz, dlatego w pewnym momencie zawiesił na sobie flagę Ukrainy (by wesprzeć kraj dotknięty wojną z Rosją) i zaczął mówić o równości. Jak relacjonuje redakcja Onetu, podczas koncertu powiedział:
Potrzebujemy siebie nawzajem. (...) Nie dajcie sobie wmówić, że jesteśmy podzieleni. Na naszych koncertach ludzie na całym świecie śpiewają te same piosenki. Nie jesteśmy aż tak podzieleni, jak oni by chcieli. (...) Żyjcie, bo życie jest warte przeżycia. Nie zabiorą nam tego!
Dan Reynolds podobny apel wystosował podczas sobotniego koncertu, mówiąc:
Cały filar mojego zespołu to taki prosty pomysł – wszystko opiera się wyłącznie na zdrowiu psychicznym. To był mój dziennik przez te wszystkie 15 lat. Dziękuję za śpiewanie ze mną mojego dziennika. Dziękuję, że sprawiacie, że nie czuję się tak samotny w tym dziwnym świecie, który teraz tu mamy. (...) Potrzebujemy siebie nawzajem. Potrzebuję was, bo sam tego nie zrobię, dlatego dziękuję, że ze mną śpiewanie i tańczycie, że słuchacie mnie, uśmiechacie się do mnie i śmiejecie się ze mną.
Dan Reynolds drugiego dnia koncertu pojawił się na scenie z biało-czerwoną flagą. Poza tym nie mógł nachwalić się polskiej kuchni, mówiąc:
Najlepsze jedzenie podczas całej naszej trasy jedliśmy właśnie w Polsce. Przysięgam, że nie mogę tego w każdym mieście!
Dan Reynolds mówił o terapii. Zwrócił się do polskich fanów
Dan Reynolds zwrócił uwagę warszawskiej publiczności również na kwestię walki z depresją. Powiedział o tym, że sam mierzył się z tą chorobą. W trakcie piątkowego koncertu przypomniał, że w trudnych sytuacjach możemy szukać pomocy u bliskich, ale także specjalistów:
Powodem, dla którego dzielę się tym z wami, jest to, że latami toczyłem walkę w swojej głowie. W pewnym momencie odkryłem, że najważniejsze jest to, że nie jesteśmy sami. Nie trzymajcie tego wszystkiego w sobie. Porozmawiajcie z kimś – przyjaciółmi, członkami rodziny... Idźcie na terapię. Sam to robię! To nie sprawia, że jesteście słabi. (...) Pamiętajcie, że terapia nie jest oznaką słabości.
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i potrzebujesz rozmowy z psychologiem, zadzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.