Oficjalne pożegnanie Quebonafide. Skrajne opinie fanów po koncertach na PGE Narodowym
Ostatnie dni należały do Quebonafide. Raper zagrał dwa koncerty na PGE Narodowym, a także dał występ online, podkreślając, że to jego pożegnalny weekend ze sceną. I choć nie brakowało niespodzianek i gości, to nie wszystkim fanom muzyka konwencja jego występów przypadła do gustu.
Quebonafide to jeden z najpopularniejszych raperów ostatniej dekady. Muzyk przez lata kariery nie tylko przyciągał świetnymi piosenkami, ale również pomysłem na siebie. Często zaskakiwał fanów, zmieniając całkowicie styl ubierania czy nosząc ekstrawaganckie fryzury. W ostatnich czasie zajął się kilkoma biznesami, odstawiając muzykę na boczny tor. Na początku tego roku zapowiedział natomiast, że kończy z koncertami na zawsze. W miniony piątek i sobotę dał dwa koncerty na PGE Narodowym. Na koniec drugiego występu oficjalnie pożegnał się z fanami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maja Hyży wspomina X Factor. Gdyby mogła cofnąć czas, to co zrobiłaby inaczej?
Quebonafide pożegnał się z fanami. "Bałem się tej ckliwości"
Po ostatnim, sobotnim koncercie i kilku godzinach świetnego show, Quebonafide zdecydował się oficjalnie pożegnać z fanami. Z pewnym przejęciem w głosie podziękował swoim słuchaczom, że przez lata dawali mu wsparcie i przyszli posłuchać jego pożegnalnego występu. Podkreślił, że w takim wydaniu występuje po raz ostatni, jednak od razu zapowiedział kolejne projekty pozamuzyczne.
Bałem się trochę tej ckliwości, że się rozkleję. Wiedzcie, że naprawdę niezwykle doceniam to, co dla mnie zrobiliście. To, że stoję w tym miejscu... Nie chcę pójść w jakiś patos, ale wiem doskonale, że gdyby nie to by mnie tutaj nie było. I tym razem, ze szczerego serca, muszę wam obiecać, że w tym charakterze widzimy się ostatni raz. Ale nie chcę, żeby to wszystko zabrzmiało, jak jakaś moja kreatywna śmierć, bo jest bardzo dużo projektów, które chciałbym zrobić, niekoniecznie muzycznych. Mam nadzieję, że wkrótce was zaskoczę czymś fajnym i że będziemy się jeszcze słyszeć i widzieć. (...) Byliście naprawdę niesamowici — powiedział ze sceny Quebonafide.
Fani komentują pożegnanie Quebonafide. Są mocno podzieleni
Ostatnie występy Quebonafide wzbudziły mocne poruszenie wśród jego fanów. Wielu z nich nie wierzy, że raper zakończy swoją muzyczną przygodę, bowiem kilkukrotnie wspominał, że nie będzie już występował, a mimo to pojawiał się na scenie. Teraz szumnie zapowiedział, że więcej w takiej formule nie wystąpi. Pod nagraniami z koncertów w mediach społecznościowych roi się od komentarzy. Internauci są mocno podzieleni. Część z nich jest usatysfakcjonowana widowiskiem, natomiast inni mają sporo do zarzucenia Quebonafide. Przede wszystkim w kwestii szybkiego zniknięcia po pierwszym koncercie czy różnic pomiędzy występami.
"Dlaczego te koncerty się różniły...", "Na pierwszym koncercie też mógł się pożegnać, a nie uciekać", "Zabrakło Taco", "Dzisiaj to, a wczoraj angielskie wyjście, no miło", "I za dwa lata kolejny ostatni koncert dla naiwniaków...", "Był sztos", "Quebo umie w show", "Będziemy tęsknić", "Na coś takiego liczyłam" - czytamy w komentarzach.