Gwiazdor "Rancza" zmaga się z problemami zdrowotnymi. "Muszę to zwalczyć"
Sylwester Maciejewski, znany z roli Macieja Solejuka w "Ranczu", przyznał w rozmowie z Plejadą, że zmaga się z problemami zdrowotnymi, które wymagają zabiegu. Te nasilają się, gdy zbyt długo stoi.
Sylwester Maciejewski, aktor z niemal 50-letnim stażem, zdobył ogólnopolską popularność dzięki roli Solejuka w serialu "Ranczo". Choć mógłby już odpoczywać na emeryturze, wciąż aktywnie pracuje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazda serialu "Ranczo" zagra w "M jak Miłość". Produkcja ma nietypowe wymagania!
Maciejewski mówi o swoim zdrowiu
W rozmowie z Plejadą wyznał jednak, że zdrowie zaczyna mu doskwierać. Na horyzoncie pojawił się zabieg medyczny, chociaż Maciejewski nie chciał zdradzać szczegółów:
Radzę sobie, ale jak dłużej trzeba stać na scenie, to już pojawia się problem. Muszę to zwalczyć, żeby chociaż jeszcze przez parę lat uprawiać ten zawód – mówi Sylwester Maciejewski.
Mimo trudności aktor nie wyobraża sobie życia bez pracy:
Powiem szczerze, że sporo pracuję i jeżdżę po Polsce. Kiedy się tak jeździ, to marzy się, żeby posiedzieć parę dni w domu. Z kolei jak siedzę przez kilka dni w domu, to mnie zaraz nosi, że gdzieś bym pojechał. (śmiech) Myślę, że teraz już nie sposób uwolnić się od tego zawodu. Musiałbym chyba znaleźć sobie jakieś zupełnie nowe zajęcie, żeby naprawdę zapomnieć o czymś, co wykonuję od wielu lat i żeby mnie nie nosiło – wyznał.
Maciejewski wspiera finansowo córkę
Maciejewski, będący ojcem i dziadkiem, podkreśla, że praca jest dla niego także sposobem na to, by pomóc swojej rodzinie.
Od czasu do czasu muszę pomagać córce, ale nie jest w tym nachalna, więc jakoś sobie radzimy. Sytuacja jest, jaka jest, więc trzeba jeszcze troszkę popracować, żeby na wszystko wystarczyło – podkreślał w rozmowie z Plejadą.