Filip Gurłacz o walce z nałogiem. Te słowa poruszyły widzów "TzG"
Filip Gurłacz w trakcie "Tańca z gwiazdami" wrócił myślami do trudnych momentów swojego życia. – Miałem taki okres w życiu, w którym dodawałem gazu. Driftowałem, utrzymując się jakoś na jezdni życia, aż w końcu przyszedł zakręt, przy którym ja nie byłem w stanie nic już zrobić – otworzył się.
Filip Gurłacz to niewątpliwie jedno z najgłośniejszych nazwisk w polskim show-biznesie ostatnich lat. Utalentowany aktor zyskał szerokie uznanie dzięki swoim występom na scenie oraz w telewizji, zdobywając serca widzów charyzmą i umiejętnościami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monika Jarosińska o swojej metamorfozie i "Królowej Przetrwania". Zobaczymy ją w kolejnej edycji show?
Filip Gurłacz w "Tańcu z gwiazdami". Otworzył się ws. nałogu
Aktor podczas pierwszego odcinka 16. edycji "Tańca z gwiazdami" otworzył się na temat swoich zmagań z alkoholem. Te słowa poruszyły widzów Polsatu.
Miałem taki okres w życiu, w którym dodawałem gazu. Driftowałem, utrzymując się jakoś na jezdni życia, aż w końcu przyszedł zakręt, przy którym ja nie byłem w stanie nic już zrobić. Mam tutaj na myśli dno moralne, które osiągnąłem w 2020 roku. Leżałem na ziemi i wyłem i życie dla mnie nie miało sensu. Takie pytanie, które mnie wtedy dręczyło i odbierało mi całą energię do życia, to było czy ja potrafię kochać, bo kiedy patrzę w lustro, to nienawidzę – opowiedział przed kamerami.
Wszystko zmieniło się, gdy na świat przyszedł syn Filipa – Michał.
I on mi przyniósł odpowiedź – potrafię kochać i to jak! Wróciłem do domu, zacisnąłem zęby i powiedziałem: "Stary, pokocham cię, choćby nie wiem co" – kontynuował poruszające wyznanie aktor.
Filip Gurłacz już wcześniej mówił o walce z nałogiem
To nie pierwsze takie wyznanie, jakie padło z ust Filipa Gurłacza. Artysta pojawił się na kanale "Moc w słabości" w serwisie YouTube. Tam wprost mówił o tym, w jakiej sytuacji znalazł się przez nałóg. Opisał kluczowy moment.
Tego dnia upadłem na ziemię w kuchni - nie jadłem, nie piłem, nie spałem, nie chodziłem do toalety, nie kąpałem się, nie sprzątałem domu i wyłem, i piłem wódkę – zrelacjonował.
Wówczas skontaktował się z nim szwagier, który wezwał do niego taksówkę. Taksówkarz zawiózł aktora do kościoła, gdzie ten porozmawiał z duchownym. Spowiedź pomogła odzyskać mu stabilność – zapewnił Gurłacz w rozmowie.