Joanna Kulig została zasypana ofertami pracy z zagranicy. Za chwilę zobaczymy ją dwóch światowych produkcjach

Dwa Złote Orły, Europejska Nagroda Filmowa, Złote Lwy, TeleKamera… Joanna Kulig w swojej kolekcji ma mnóstwo nagród, o których większość polskich aktorek może jedynie pomarzyć. Gwiazda zyskała ogromną popularność i uznanie widzów na całym świecie po tym, jak brawurowo zagrała Zulę Lichoń w nominowanym do Oscara filmie Zimna wojna. Niewiele brakowało, a Joanna sama stanęłaby w szranki z gwiazdami światowego kina w walce o nagrodę dla najlepszej aktorki.

Talent Kulig docenili producenci z wielu krajów. 37-latka nie może narzekać na brak propozycji współpracy z zagranicy. Po Zimnej wojnie mogliśmy oglądać ją w filmie Safe Inside zrealizowanym w Polsce i Luksemburgu, oraz w amerykańskim serialu Hanna, w którym nasza duma wcieliła się w postać Johanny Zydek.

W 2020 roku zakończono prace nad kolejną produkcją z udziałem Kulig. Gwiazda wcieliła się w główną bohaterkę w brytyjskim dramacie The Eddy. Miniserial swoją prapremierę miał na zakończonym 1 marca festiwalu Berlinale w Berlinie. Do dystrybucji cyfrowej trafi na początku maja.

To jednak nie koniec zagranicznych produkcji z udziałem polskiej aktorki. Po wakacjach gwiazda wejdzie na plan kolejnego filmu, tym razem francuskiego. O szczegółach projektu Joanna opowiedziała naszej reporterce, której zdradziła również, dlaczego nie podejmuje się wszystkich zadań, jakie otrzymuje od zagranicznych reżyserów.

Co Joannie sprawia największą trudność w pracy za granicą?

Trzymamy kciuki za międzynarodową karierę Polki.

Joanna Kulig o trudach łączenia kariery z pracą: