Kobiety mają pewną przypadłość. Niestety przeważnie kobiety są bowiem udziałowcami tematu "jak zniszczyć, zdeprecjonować byłą żonę swojego aktualnego męża". Słabe jak cholera ale horror pojawia się w sytuacji kiedy kobieta niszcząc przeszłość swojego aktualnego partnera bierze się za niszczenie dzieci i w ramach słodyczy i trzepotu rzęs, cudownie podszeptuje mu różne tematy skrupulatnie oddalając jego potomstwo z byłą od ich aktualnego życia - czytamy.
Rozemocjonowana projektantka nawet pokusiła się o stwierdzenie, że prędzej czy później Zbyszek zatęskni za dziećmi i domem, a ich związek przepadnie.
Jak się to skończy kiedyś ? Dla niej, głównie dla niej katastroficznie. Facet prędzej czy później przejrzy na oczy i zatęskni za własnymi dziećmi. Te jednak dorastają, widzą i rozumieją. A jak nie rozumieją , to świat im podpowie z dużym prawdopodobieństwem na niekorzyść tatusia. Przebudzony ojciec zderzy się wiec ze ścianą, za co obwini i słusznie, aktualna partnerkę , którą był jeszcze do niedawna tak ślepo zauroczony. Uroki maja to do siebie ze opadają z czasem i rzeczywistość wyklucza kontynuacje stanu z zaślepieni.
Ewa postanowiła również zabrać głos w sprawie afery alimentacyjnej i wielkiego zaangażowania obecnej żony Zamachowskiego. Minge komentując konflikt nie pozostawiła suchej nitki na partnerce aktora:
Dramat pojawia się kiedy kobieta ma np. dostęp do mediów i rozgrywa swój bój publicznie. Bez względu na sedno sprawy i nawet jakiekolwiek ukryte racje, to świństwem największym i brakiem uczuć ludzkich podstawowych jest wojna medialna z dziećmi i byłą małżonką obecnego oblubieńca. Zasada dla mnie i chyba każdego normalnego człowieka jest prosta - ukradłaś, wykradałaś chłopa z układu w którym tkwił, to siedź cicho i nie dobijaj rodziny, która była przeświadczona, że jest szczęśliwa. Nie niszcz dzieci niewinnych na okładkach gazet i nie pieprz, że robisz to dla ich dobra, bo w ich pojęciu jedyne dobro ukradłaś ty i wmawiając teraz wszystkim, że tatusia im uratowałaś od nieszczęścia, w którym tkwił wskazujesz na epicentrum tego nieszczęścia - napisała wprost projektanta.
Warto przypomnieć, że nie jest to pierwszy raz, gdy Ewa Minge skomentowała tak ostro zachowanie Zamachowskiej. W 2014 roku po wywiadzie prezenterki dla magazynu VIVA!, projektantka nie wytrzymała i ostro spuentowała relację Moniki i Zbigniewa.
Nie potrafię zrozumieć, dlaczego kobiety muszą tak dosadnie i groteskowo eksponować swoją zdobycz... miłość... upokarzając przy tym inną kobietę? - pytała.
Myślicie, że Monika odpowie na atak Ewy?