Są widoczne postępy u córki Ewy Błaszczyk! Aleksandra Janczarska budzi się ze śpiączki?
Nie ma chyba osoby, która nie słyszałaby historii Ewy Błaszczyk i jej córki Oli. Aleksandra Janczarska w maju 2000 roku zakrztusiła się tabletką, w skutek czego zapadła w śpiączkę. To zdarzenie skłoniło artystkę do założenia fundacji mającej na celu pomaganie osobom, które znalazły się w sytuacji podobnej do Oli. Powstała więc neurorehabilitacyjna klinika Budzik. W tym miejscu udało się już wybudzić wiele osób.
Niedawno jednak w życiu Ewy Błaszczyk nadszedł kolejny, ważny dzień. W szpitalu klinicznym w Olsztynie, Aleksandra Janczarska i trzy inne osoby przeszły skomplikowaną operację, która daje spore szanse na wybudzenie ze śpiączki. Zabieg, który trwał kilka godzin przeprowadzili specjaliści z Japonii: Isao Morita i Tetsuo Kanna w asyście zespołu prof. Wojciecha Maksymowicza. Operacja polegała na wszczepieniu specjalnego stymulatora, który ma pobudzić do pracy zarówno mózg, jak i rdzeń kręgowy.
Od tamtego dnia minęły już dwa tygodnie. W rozmowie z Faktem, Ewa Błaszczyk opowiedziała o poprawie, którą zauważyła u swojej córki.
Występuje zmniejszenie spastyczności, czyli nadmiernego napięcia mięśni. To są takie drobne rzeczy, minimalne kroczki. Ola na pewno lepiej trzyma głowę, ma luźniejszą lewą rękę, która była wcześniej bardzo spięta. Trzeba mieć cierpliwość. Wszystko skrzętnie zapisywać, obserwować, kręcić filmy i fotografować - mówi
My także jesteśmy pełni nadziei, że Ola niedługo wybudzi się ze śpiączki.