Elon Musk zabrał 4-letniego syna na brutalną walkę. Towarzyszył im Donald Trump
Elon Musk zabrał swojego czteroletniego syna X Æ A-Xii na galę UFC w Miami, co wzbudziło niemałe kontrowersje. Towarzyszył im sam Donald Trump. Chociaż fani Muska byli zachwyceni obecnością jego synka, wiele osób ma wątpliwości, czy to odpowiednie miejsce dla dziecka.
Podczas gali UFC w Miami, Elon Musk pojawił się w towarzystwie swojego czteroletniego syna X Æ A-Xii. Obecność dziecka na takim wydarzeniu, pełnym brutalnych walk, wzbudziła wiele emocji. Gala przyciągnęła również inne znane osobistości, w tym Donalda Trumpa, który siedział obok Muska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rafał Maserak o chemii w tańcu pomiędzy Kaczorowską, a Gurłaczem. "Widać, że ta chemia..."
Elon Musk w ogniu krytyki za zabranie dziecka na brutalną walkę
Wydarzenia MMA, takie jak gala UFC, często są objęte ograniczeniami wiekowymi. W wielu krajach, w tym w Niemczech, wstęp na takie imprezy jest dozwolony dopiero od 16 lat. Obecność małego dziecka w takim otoczeniu budzi pytania o odpowiedzialność rodziców, chociaż wielu sympatyków Muska nie widzi w tym nic złego.
W sieci pojawiły się liczne wpisy politycznych zwolenników Donalda Trumpa i Elona Muska, którzy byli zachwyceni obecnością chłopca na wydarzeniu. Dziecko siedziało ze swoim ojcem tuż obok klatki.
Grimes podejmowała kroki prawne, aby trzymać dzieci z dala od mediów
Grimes, matka X Æ A-Xii, wielokrotnie wyrażała swoje zaniepokojenie publicznym życiem swojego dziecka. Artystka apelowała do Muska o trzymanie syna z dala od internetu i podejmowała kroki prawne w tej sprawie. Jak jednak widać, na niewiele się to zdało.
Błagałam ojca moich dzieci, by zostawił je "offline", podejmowałam nawet kroki prawne. (...) To, że moje dzieci są znane publicznie, jest dla mnie wielkim zmartwieniem i myślę nad tym, jak to rozwiązać każdego dnia. To chore, że nie ma sposobu, żeby sobie z tym poradzić. Mam nadzieję, że pojawi się jakieś prawo, które pozwoli rodzicowi zawetować decyzję drugiego i uchronić dzieci przed rozpoznawalnością - pisała Grimes w mediach społecznościowych.