Doda o problemie depresji i hejtu wśród dzieci i młodzieży. Poruszyła ważną kwestię. "Skandaliczne"

Doda otwarcie mówi o problemach natury psychicznej i nie kryje się z tym, że sama się z nimi zmagała. W rozmowie z naszą dziennikarką zabrała głos na temat depresji i hejtu wśród młodych osób. Nie gryzła się w język. Pewnych rzeczy nie jest w stanie zrozumieć.

Chociaż Doda niegdyś była jedną z naczelnych polskich skandalistek, w ostatnich latach uspokoiła się i dojrzała. Gwiazda od pewnego czasu nie komentuje w mediach swojego życia prywatnego, zabiera jednak głos w społecznie ważnych tematach. Dokładnie tak było tym razem.

Doda o problemie depresji i hejtu wśród dzieci i młodzieży

Doda nie ukrywa, że w najtrudniejszym momencie swojego życia sama mierzyła się z zaburzeniami psychicznymi, a szczególnie z depresją. Mówi o tym otwarcie, dzięki czemu inspiruje m.in. swoich fanów, aby w razie potrzeby nie bali się korzystać z pomocy specjalistów.

Martwi mnie, że młodzież w tym momencie uznaje za trend, [...] już nie obrażanie siebie, nie hejtowanie jak kiedyś, tylko teraz taką obrazą czy ubliżaniem jest forma diagnozowania siebie, czyli wyzywania siebie od borderline'u, od schizofreników, od narcyzów czy od bycia chorym na depresję czy nerwice. To wyszło im już tak w język, tak naturalnie w ten sposób się wyzywają, że jest to duży problem - wyjaśniła.

Następnie Rabczewska przypomniała, że jest twarzą kampanii przeciw depresji. Wytknęła osobom, które nie mają żadnego wykształcenia medycznego, że pod żadnym pozorem nie powinny podejmować się diagnozowania innych. Opinia postronnych może być bardzo krzywdząca dla osób o większej wrażliwości, a samo poznanie diagnozy nieraz jest bardzo trudne.

I chciałam [...] zwrócić na to uwagę, że po pierwsze takie rzeczy powinno się zostawiać ludziom, którzy skończyli studia i naprawdę parę lat się męczyli, żeby móc tak jakkolwiek kogoś zdiagnozować. Czyli lekarzom psychiatrii czy psychologom, a nie sobie obejrzeć dwa TikToki czy znaleźć kryteria na Googlach - dodała Doda.
Doda mówi o zdrowiu psychicznym i hejcie
Doda mówi o zdrowiu psychicznym i hejcie © KAPIF

Doda zwraca naszą uwagę na fakt, że jako świadkowie takich sytuacji nie powinniśmy pozostawać obojętni. Młodzi ludzie często inspirują się gwiazdami w życiu codziennym, osoby publiczne powinny więc dawać dobry przykład innym.

Właśnie młodzież czy dzieciaki, bo będą widzieli, że na przykład gwiazdy czy celebryci tak się między sobą wyzywają, stygmatyzują, ubliżają sobie, właśnie nazywając się chorymi psychicznie. Chciałam powiedzieć o tym głośno, że trzeba to jak najszybciej przerwać i absolutnie deprecjonować takie zachowania, no bo to jest w ogóle skandaliczne od strony chorych, od strony psychologów i psychiatrii i też przede wszystkim od strony hejtu, któremu przeciwdziałamy - podkreśliła.

Doda przyznała, że nie każdy jest w stanie poradzić sobie z hejtem

Doda zaznacza, że każdy z nas powinien być bardzo ostrożny w kwestii zdrowia psychicznego innych osób, ale też własnego. Musimy pamiętać, że ostracyzm społeczny czy szeroko pojęty hejt może mieć destrukcyjny wpływ na jednostkę.

Tym bardziej, że ludzie naprawdę są w stanie popełniać samobójstwa przez takie lincze medialne. [...] To są naprawdę poważne rzeczy i my jako społeczeństwo powinniśmy uświadamiać innych ludzi i przede wszystkim uczyć ich tego, żeby podchodzić do chorób psychicznych z empatią, ze zrozumieniem, a takie obrażanie się poprzez choroby psychiczne temu całkowicie zaprzecza - mówi Doda.
Doda mówi o zdrowiu psychicznym i hejcie
Doda mówi o zdrowiu psychicznym i hejcie © KAPIF
Wybrane dla Ciebie