Córka Hulka Hogana wspomina ostatnią rozmowę z ojcem. To była nieprzyjemna sytuacja
Brooke Hogan (właściwie Brooke Bolea) nie miała najlepszych relacji ze swoim ojcem, Terrym Boleą, znanym szerzej jako Hulk Hogan. W niedawnym wywiadzie dla TMZ piosenkarka wspomniała jedną z ostatnich rozmów ze swoim ojcem.
Brooke Hogan, znana piosenkarka, przeżywa trudne chwile po śmierci ojca, legendarnego wrestlera Hulka Hogana. Zawodowy zapaśnik zmarł 24 lipca 2025 r. na atak serca w wieku 71 lat. Brooke, która była w konflikcie z mężczyzną, wspomina ostatnie rozmowy, jakie z nim przeprowadziła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dominika Serowska o kobietach karmiących piersią. "Kobiety o siebie nie dbają, a potem są zdziwione, że im się nie układa"
Trudne relacje córki Hogana z jej ojcem
W wywiadzie dla TMZ Brooke wyraziła swoje zaniepokojenie niektórymi osobami z otoczenia Hulka, choć podkreśliła, że nie dotyczyło to jego żony, Sky Daily.
To była kwestia granic. Nie podobały mi się pewne osoby, z którymi się otaczał. To nie była Sky, ale inni, którym nie ufałam. Mówiłam: "Tato, to są żółte światła ostrzegawcze. Czy coś z tym zrobisz?" - wyjaśniała
Brooke opisała, że jej ojciec nigdy nie był sam, zawsze otaczał się ludźmi. Podczas jednej z ostatnich rozmów Hulk powiedział:
"Cóż, chyba musisz żyć swoim życiem, a ja swoim". Tak mniej więcej to się skończyło.
Córka Hogana wspominała, że świadkiem tej nieprzyjemnej sytuacji był budowlaniec pracujący dla nich.
Napisał do mnie: "Czy wszystko w porządku? To było bolesne, widząc to, co widziałem". Mój tata stał się trochę nieczuły na starość, ale to w porządku – wyjaśniła.
Brooke podkreśliła, że nie miała problemu z wdową po ojcu, Sky, ale zdradziła, że Hulk miał pewne obawy dotyczące ponownego małżeństwa. "Gdybym się z nią rozstał, byłoby źle" – miał powiedzieć Brooke, ale nie chciał wyjaśnić dlaczego. Podkreślała, że wielokrotnie ścierali się na temat relacji ojca, a ten miał jej pisać, że sam też nie pochwalał jej niektórych wyborów sercowych. Kobieta powiedziała również, że czasami "zachowywał się jak dziecko" i doprowadzał ją do łez.
Wspomnienia i hołd dla ojca
Aby uczcić pamięć ojca, Brooke i jej mąż, były gwiazdor NHL Steve Olesky, zabrali swoje siedmiomiesięczne bliźnięta, Olivera Andrew i Molly Gene, na plażę. Gene to drugie imię zmarłego zapaśnika.
Tato, uczciliśmy cię w najprostszy sposób, który zgadzał się z moją duszą. Zabraliśmy nasze dzieci na plażę i zanurzyliśmy je w tych samych słonych wodach, które kochałeś – podzieliła się emocjonalnym wpisem w mediach społecznościowych.
Brooke i Olesky pobrali się w prywatnej ceremonii w Orlando w czerwcu 2022 r., na której ojciec nie był obecny. W osobnym poście na Instagramie Brooke podzieliła się klipem z "ślubu" będącego częścią show WWE. – "Pamiętam ten moment, jakby to było wczoraj... Naprawdę się wzruszyłam, gdy zobaczyłam mojego tatę w garniturze, prowadzącego mnie do ołtarza – do ringu zapaśniczego" – napisała.