Ciężko chory Tomasz Jakubiak podzielił się refleksją. "Nagle bach, wszystko się rozsypuje"
Tomasz Jakubiak zmaga się z poważną chorobą, nie traci jednak optymizmu. Kucharz wie, że ma dla kogo żyć i walczyć. Żona i synek codziennie go wspierają. Jakubiak opublikował nowy post na Instagramie. Spędzał czas z synem przy klockach lego, gdy naszła go refleksja.
Tomasz Jakubiak jakiś czas temu powrócił do Polski po leczeniu w Izraelu. Kucharz ostatnio często dzieli się w sieci kadrami ze swojego życia. Na najnowszym zamieszczonym przez niego zdjęciu widzimy, jak spędza czas wspólnie z synem. Układanie klocków lego skłoniło go do pewnej refleksji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał Barczak o swoich umiejętnościach tanecznych i wysokich ocenach jury.
Tomasz Jakubiak w nowym poście podzielił się z fanami refleksją
Tomasz Jakubiak w najnowszym poście, który opublikował na Instagramie, zdradził, jaka refleksja naszła go podczas wspólnego układania z synem klocków lego. Jak napisał, zdał sobie sprawę, z tego, że w życiu podobnie jak w zabawie klockami, trzeba wiele razy zaczynać od nowa.
Układamy z Bąblem LEGO. Co drugi dzień, bez większego planu, po prostu budujemy, co nam przyjdzie do głowy. Trochę statek, trochę zamek, potem jakiś pojazd, który nie wiadomo czym właściwie jest. I w którymś momencie patrzę, jak mu się ten kawałek budowli rozsypuje w rękach. Westchnął, ale zamiast się wkurzyć, po prostu zaczął składać od nowa. I wtedy mnie uderzyło: my przecież dokładnie tak żyjemy - napisał Tomasz Jakubiak na Instagramie.
Następnie kucharz porównał układanie klocków do swojej choroby i zauważył, jak wiele taka zabawa może nauczyć młodego człowieka.
Moja choroba to jedno wielkie budowanie i burzenie. Raz jest dobrze, klocki się trzymają, wszystko ma kształt i sens. A potem nagle bach i rozsypuje się wszystko, a my znów zaczynamy od początku. Nowe schematy, nowe plany, nowe nadzieje. I tak sobie siedzę z nim przy tym stole, składamy te klocki, i myślę: jakie to LEGO jest mądre. Nie chodzi o to, żeby się nigdy nie rozsypało. Chodzi o to, żeby zawsze mieć siłę budować od nowa. Razem.
Tomasz Jakubiak przerwał milczenie
Tomasz Jakubiak pod koniec lutego zdradził, jak się czuje. Przyznał, że jego walka nadal trwa i zrobi wszystko, co może, żeby pokonać chorobę.
U mnie troszeczkę lepiej, chemia coraz lepiej działa, jeszcze są duże problemy, oczywiście, z poruszaniem, z innymi rzeczami. Ale słuchajcie, jest naprawdę do przodu, bo markery nowotworowe mi fajnie spadły. Zaczyna się coś dziać w moim brzuchu pozytywnego, co odczuwam - wyznał pod koniec lutego.