Zalana łzami Beata Tadla podczas finału "Tańca z gwiazdami" wspomniała o rozstaniu z Jarosławem Kretem! Krzysztof Ibisz próbował jej wyrwać mikrofon!
Cała Polska może już odsapnąć, poznaliśmy bowiem laureatów najnowszej edycji Tańca z gwiazdami. Przypomnijmy, że Kryształową Kulę oraz 100 tysięcy złotych, zdobyła ku radości wielu fanów zjawiskowa Beata Tadla. Dziennikarka wytańczyła sobie finał u boku zabawnego Janka Klimenta, który również otrzymał nagrodę pieniężną, w wysokości 50 tysięcy złotych.
11.05.2018 | aktual.: 12.05.2018 00:21
Jedna z najpopularniejszych dziennikarek informacyjnych w Polsce, nie kryła swojego ogromnego wzruszenia z wygranej. Po swoim pięknym tańcu do romantycznej piosenki Margaret, Beata zalana łzami, nawiązała do swojego bolesnego rozstania z Jarosławem Kretem.
Przed swoim drugim tańcem, Beata Tadla ponownie nie mogła powstrzymać płaczu, wygłosiła kolejną wzruszająca mowę.
Podczas długiej odezwy Beaty, czujny Krzysztof Ibisz wielokrotnie próbował odebrać jej mikrofon, jednak dziennikarka była nieustępliwa.
Swoje emocjonalne wystąpienie gwiazda zakończyła wzruszającą laudacją, skierowaną pod adresem Janka Klimenta.
To był wyjątkowo wzruszający finał. Płakała Beata Tadla, Jan Kliment oraz fani tej cudownej pary.
Oglądaliście finał?