Artur Żmijewski zabrał córkę i jej partnerkę do "DDTVN". Shandy pochodzi z zagranicy, ale świetnie mówi po polsku
W niedzielnym wydaniu "Dzień dobry TVN" pojawił się dawno niewidziany Artur Żmijewski. Aktor pojawił się w studiu wraz z córką oraz jej życiową partnerką. Na koniec programu wykonali wspólny utwór.
Artur Żmijewski to jeden z najpopularniejszych aktorów w kraju. Sławę przyniosły mu role dr. Burskiego w "Na dobre i na złe", a także tytułowego księdza w serialu "Ojciec Mateusz". Od kilku lat próbuje swoich sił również z drugiej strony kamery. Spod jego ręki wyszedł tegoroczny film "Sami Swoi. Początek".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak wyglądała gala Top Seriale 2025! To już trzecia edycja plebiscytu Wirtualnej Polski
Córka Artura Żmijewskiego jest w związku z kobietą. Wszyscy razem pojawili się w studiu "Dzień dobry TVN"
Córka Artura Żmijewskiego Ewa od lat jest związana z perkusistką Shandy Casper, którą poznała w USA (choć Shandy oryginalnie pochodzi z wyspy Curacao na Karaibach). Kobiety na początku marca przekazały radosną nowinę o zaręczynach. W niedzielny poranek Ewa, Shandy, ale i Artur Żmijewski pojawili się na kanapie "Dzień dobry TVN". Wszystko za sprawą założenia przez nich zespołu muzycznego. Wraz z nimi występuje jeszcze Andrzej Kowalczyk i Wojciech Pilichowski. Podczas rozmowy, aktor nie mógł nachwalić się córki i jej partnerki. Zdradził, że są niezwykle uzdolnione.
Dziewczyny są instrumentalnie uzdolnione, grają na gitarze i na perkusji. Potrafią grać i śpiewać jednocześnie - mówił dumnie Żmijewski.
Shandy, jak się okazuje, mówi po polsku i radzi sobie dosyć dobrze. Początkująca wokalistka płynnie odpowiadała na pytania prowadzących.
Artur Żmijewski zdradził co dalej z aktorstwem. Na koniec "Dzień dobry TVN" pokazał swoje umiejętności wokalne
W rozmowie z Krzysztofem Skórzyńskim i Ewą Drzyzgą Artur Żmijewski zdradził nieco więcej na temat swojego nowego zajęcia. Wspomniał, chociażby o tym, że koncertują, a na jednym z występów pojawiła się nawet ich cała najbliższa rodzina. Na koniec "Dzień dobry TVN" wspólnie zaśpiewali jedną z najpiękniejszych ballad Leonarda Cohena, "In My Secret Life". Zanim jednak doszło do popisu muzycznego, Żmijewski wspomniał również o swoich zawodowych planach. Zaznaczył, że nie zamierza kończyć kariery aktorskiej i reżyserskiej. Dalej będzie realizować projekty, czy to "za", czy "przed" kamerą.