NewsyAnna Samusionek walczyła o córkę na oczach całej Polski. Ujawniła, co było dla niej najtrudniejsze

Anna Samusionek walczyła o córkę na oczach całej Polski. Ujawniła, co było dla niej najtrudniejsze

Anna Samusionek na oczach całej Polski walczyła o swoją córkę z ojcem dziewczynki. Obecnie ma świetny kontakt z Mią, a o trudnej przeszłości obie opowiedziały podczas wizyty w "Halo, tu Polsat". Aktorka otwarcie powiedziała o manipulacji, której kiedyś miała być poddawana jej córka.

Anna Samusionek (na zdjęciu w miniaturze: Mia Samusionek)
Anna Samusionek (na zdjęciu w miniaturze: Mia Samusionek)
Źródło zdjęć: © KAPIF

O batalii Anny Samusionek i Krzysztofa Zubera o córkę prawie 20 lat temu pisała cała Polska. Aktorka i przedsiębiorca po rozwodzie przepychali się w mediach oświadczeniami, w których wzajemnie się oczerniali – aktorka oskarżyła byłego męża o porwanie ich córki, on jednak stanowczo temu zaprzeczył i zasugerował, że jego eksżona "żyje z bogatych facetów". Po jakimś czasie afera ucichła, a Samusionek odbudowała mocno naruszoną relację z córką. O tym, co się między nimi działo, wspólnie opowiedziały w niedzielnym wydaniu "Halo, tu Polsat".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Andrzej Piaseczny w TV Republika? Tak, ale pod jednym warunkiem

Anna Samusionek walczyła o córkę z byłym mężem. Po latach ujawniła, co było dla niej najtrudniejsze

Anna Samusionek w rozmowie z Katarzyną CichopekMaciejem Kurzajewskim wyjawiła, że najtrudniejsze dla niej w okresie dorastania córki był fakt, że dostrzegła, iż Mia nie dostrzega okazywanej jej miłości. Aktorka wyliczyła:

Dla mnie jako matki, która całe życie oddała dziecku, najtrudniejszy był moment, kiedy zobaczyłam, że ona tego wszystkiego nie widzi i nie czuje, nie wierzy w moją miłość i troskę, nie wierzy w to, że chcę tego, co dla niej najlepsze. Oczywiście było to na skutek manipulacji, ale to nie miało znaczenia, bo to się działo i to był szok. Wiedziałam, że Mia traci cenny czas kontaktu ze mną na to, żeby się uczyć pewnych rzeczy, kiedy dojrzewała jako dziewczyna, kiedy stawała się kobietą. To był straszny ból, ale w pewnym momencie uświadomiłam sobie, że muszę zadbać o siebie, bo wierzyłam w to, że kiedyś do mnie wróci.


Anna Samusionek w dalszej części rozmowy podkreśliła, że w końcu udało jej się odbudować relację z córką. Stwierdziła, że wszystko zawdzięcza przywiązaniu, które wypracowała z nią w pierwszym miesiącach jej życia. Powiedziała:

Zawsze powtarzam, że zdecydowały o tym te kilkanaście miesięcy karmienia piersią. Czuję, że uratował nas też ten czas, który spędzałyśmy, kiedy Mia była bardzo mała. (…) Myślę też, że to wewnętrzna siła, zarówno Mii, jak i moja, ale i ogromna praca, bo to wymagało ogromnej pracy – od każdej z nas osobno i wspólnej.

Anna Samusionek przy okazji zwróciła się do innych kobiet, które przechodzą trudne chwile w swoim życiu. Zaapelowała:

O waszej wartości nie świadczy to, czy mamy dziecko, jakie mamy dziecko, ile mamy dzieci i jaką mamy z nimi więź. Pamiętajcie, żeby w momencie kryzysu zadbać o siebie i o swoje zdrowie psychiczne. Szukajcie pomocy, wsparcia! Zadbajcie o swoje zdrowie fizyczne, bo karta waszego życia kiedyś się odwróci i będziecie siebie potrzebowały! To jest chyba główna myśl, z którą tutaj przyszłam. To, co najczarniejszego się wydarza w naszym życiu, kiedyś się kończy i ważne jest, żeby pamiętać o tym, żeby nie dać się wciągnąć ruchomym piaskom życiowego tajfunu.

Mia Samusionek również skierowała kilka słów do widzów Polsatu, ale wypowiedziała się z perspektywy dziecka, które przechodziło przez walkę rodziców. Powiedziała:

Chętnie bym się skierowała do dzieci, które są w trudnej sytuacji pomiędzy rodzicami i którym trudno jest znaleźć jedno remedium na to, bo zawsze jest się pomiędzy młotem a kowadłem. (...) Pomoc trzeciej strony jest niezastąpiona, bo ta obiektywna planeta, na którą można przeskoczyć – jak terapeuta czy psycholog, czy inne osoby bliskie – jest superważna, bo dziecko nie ma zdolności, żeby rozróżnić, co jest dobre, a co złe, kto kłamie, a kto mówi prawdę, która wersja jest prawdziwa itd. Teraz, z perspektywy czasu, widzę, jak dużo mi pomogły osoby mi bliskie, które widziały tę dysproporcję w relacji ojciec-córka i wspominały mi o miłości matki i że to nie jest tak, że mama mnie nienawidzi.
Mia i Anna Samusionek
Mia i Anna Samusionek© KAPIF | KAPIF.pl
anna samusionekdzieci gwiazdkrzysztof zuber

Wybrane dla Ciebie