Menadżerka Ani Przybylskiej w rocznicę śmierci opublikowała nieznane wcześniej zdjęcie. Opis wyciska łzy. Wspomina o jej dzieciach
Anna Przybylska odeszła dokładnie osiem lat temu po heroicznej walce z rakiem. Diagnoza, którą usłyszała na kilka miesięcy przed śmiercią, zrujnowała jej poukładany świat. Aktorka cieszyła się ogromną sympatią widzów i nie mogła narzekać na brak pracy. Najbardziej przykre było jednak to, że osierociła troje dzieci i pozostawiła w żałobie ukochanego Jarosława Bieniuka. Fani do dzisiaj nie mogą pogodzić się z jej odejściem i regularnie wspominają swoją ulubienicę.
05.10.2022 | aktual.: 05.10.2022 14:03
Już 7 października premierę będzie miał długo wyczekiwany film dokumentalny o życiu prywatnym i karierze aktorki. Na ekranie zobaczymy jej najbliższych i przyjaciół z show-biznesu, którzy podzielą się w większości nieznanymi dotąd wspomnieniami. W filmie znalazło się sporo zdjęć i nagrań z rodzinnego archiwum. Już po zwiastunie, który pojawił się w sieci, wiadomo, że ta produkcja wyciśnie morze łez.
Menadżerka Anny Przybylskiej pokazała niepublikowane wcześniej zdjęcie
Ania miała osobowość, która chwytała za serce. Przez wiele lat współpracowała ze swoją menadżerką, Małgorzatą Rudowską, która przede wszystkim była jej przyjaciółką i powierniczką sekretów:
Menadżerka Ani zawsze pamięta o jej urodzinach i wszystkich ważnych chwilach. W 8. rocznicę śmierci aktorki, jak co roku, także wspomina ją na Instagramie. Po raz kolejny przy tej szczególnej okazji podzieliła się nigdy niepublikowanym publicznie zdjęciem:
Małgorzata napisała, że wszyscy bliscy pielęgnują pamięć o Ani, bo chcą, żeby świat o niej nie zapomniał, a dla wielu młodych osób stała się przykładem. Mimo że nosiła miano gwiazdy, wciąż była przede wszystkim sobą:
Film dokumentalny o Ani zapewne przyciągnie do kin tłumy widzów. Misja, jaką jest pielęgnowanie pamięci o aktorce, którą mają jej najbliżsi, cały czas się sprawdza, ponieważ pomimo upływu lat fani nawet na chwilę nie zapomnieli o uwielbianej przez nich postaci.
Poniżej nasza rozmowa z Małgorzatą o Ani: