Ania Wyszkoni zabrała córkę na Eurowizję Junior 2019. Pola to jej klon. Wyrosła na piękną dziewczynkę
Ania Wyszkoni stojąc na scenie dzieli się ze słuchaczami nie tylko swoim talentem, ale także emocjami. Jest artystką otwartą – w wywiadach nie unika odpowiedzi na pytania dotyczące jej życia prywatnego, chętnie mówi o dzieciach: prawie 18-letnim już dzisiaj Tobiaszu, którego ma z małżeństwa z Adamem Pigułą oraz o 7-letniej Poli, która jest owocem jej związku z Maciejem Durczakiem. Lecz ma jedną żelazną zasadę – swoje pociechy trzyma z daleka od świata show-biznesu.
24.11.2019 | aktual.: 25.11.2019 02:46
Zobacz także
Jak wygląda córka Ani Wyszkoni?
Piosenkarka dość szybko zauważyła, że jej córka ma talent. Dwa lata temu na łamach Faktu wyznała:
Ale nawet, gdyby Pola bardzo chciała, to jej sławna mama raczej nie zgodziłaby się na to, by dziewczynka wzięła udział np. w programie The Voice Kids. Bo piosenkarka chce ją trzymać z dala od tego świata tak długo, jak tylko się da. Dlatego nigdy nie zabiera jej na żadne imprezy branżowe, nawet na swoje koncerty – zrobiła to chyba tylko raz, ale tylko w drodze wyjątku.
Teraz jednak się ugięła i obie pojawiły się na konkursie dziecięcej Eurowizji w gliwickiej Arenie. Być może Pola tak jej "wierciła dziurę w brzuchu", że nie miała wyjścia. Wszak dla niej taka wielka impreza musiała być nie lada gratką. Tym bardziej, że Pola na co dzień mieszka wraz z rodzicami daleko od Warszawy, bo aż pod Poznaniem.
Co jednak ciekawe, na samej obecności na imprezie się nie skończyło. Artystka bowiem zapozowała ze swoją latoroślą i Viki Gabor na ściance, a dziewczynka wcale nie była onieśmielona błyskiem fleszy – wprost przeciwnie. Możliwe więc, że u boku piosenkarki rośnie nowa gwiazda i kiedyś jeszcze razem wystąpią na scenie.