Andrzej Duda nosi biżuterię, z którą się nie rozstaje. Stylowy dodatek to prezent od prezydenta innego kraju. Ma szczególne znaczenie
Andrzej Duda to już weteran sceny politycznej. W 1989 roku zaangażował się w kampanię wyborczą opozycji demokratycznej. Następnie związał się z ugrupowaniami uważanymi za prawicowe i konserwatywne. W 2005 roku rozpoczął wieloletnią współpracę z Prawem i Sprawiedliwością. Trzy lata później został pracownikiem Kancelarii Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. W kolejnych latach piastował stanowiska posła i eurodeputowanego z ramienia PiS, a w 2015 roku wystartował w wyborach prezydenckich jako kandydat tej partii.
31.03.2022 | aktual.: 31.03.2022 22:19
Wybory okazały się jego sukcesem. W drugiej turze zdeklasował kontrkandydata, którym był urzędujący prezydent, Bronisław Komorowski. Głowa państwa powtórzyła swój sukces pięć lat później. Prezydent Duda pokonał wtedy Rafała Trzaskowskiego z Koalicji Obywatelskiej i uzyskał reelekcję na swoim stanowisku.
W ostatnich tygodniach prezydent mocno poprawił notowania. Wszystko dzięki jego zaangażowaniu w pomoc Ukrainie i przeciwdziałanie rosyjskiemu imperializmowi. Duda spotyka się z czołowymi światowymi politykami, urzędnikami NATO i jest ważną postacią zachodniego frontu wymierzonego we Władimira Putina.
Już w czasie trwania konfliktu styl prezydenta nieco się zmienił. Polityk coraz częściej pokazuje się z dwiema plecionymi bransoletkami na nadgarstkach. Ozdoby nie tylko dobrze wyglądają, ale mogą mieć ukryte znaczenie.
Bransoletki Andrzeja Dudy. Co oznaczają?
Prezydenckie dodatki skomentowała stylistka Ewa Rubasińska-Ianiro. Ekspertka wypowiedziała się na ich temat w rozmowie z tabloidem Fakt. Zauważyła, że ten element jest najprawdopodobniej tzw. bransoletką przyjaźni.
Stylistka uważa, że może to być prezent od jakiejś bliskiej prezydentowi osoby, np. od Wołodymyra Zełenskiego, który przebywa obecnie w Kijowie, skąd dowodzi obroną swojej ojczyzny. Jest przez to narażony na śmierć z rąk okupantów, którzy wysyłają do miasta grupy dywersyjne.
Rubasińska-Ianiro nie jest przy tym pewna, czy prezydentowi wypada nosić tak ekstrawaganckie dodatki.
Na zakończenie zwróciła też uwagę na kolor ozdób. Są one odpowiednio pomarańczowe i czarne. Pomarańcz oznacza bezpieczeństwo, a czarny godność.
Zdjęcia prezydenta z plecionymi bransoletkami zobaczycie w galerii pod tekstem.
Też lubicie nosić biżuterię?