Akop Szostak wystawił siebie samego na licytację. Serwery nie wytrzymały
Akop Szostak włączył się w wyjątkową licytację, z której środki zostaną przekazane na cele dobroczynne. Zainteresowanie spotkaniem ze sportowcem było tak duże, że padły serwery, a zbiórka została zawieszona. – To coś niesamowitego! – podsumowuje Szostak.
Akop Szostak chętnie włącza się w akcje dobroczynne, za co jest podziwiany przez swoich obserwatorów. Ostatnio włączył się w akcję "Zwierzogranie", która ma pomóc zebrać pieniądze na zakup mobilnego szpitala pierwszej pomocy dla skrzywdzonych zwierząt. Zainicjował licytację, w której do wygrania jest przejażdżka drogim samochodem i bukiet róż. "Licytuj i przeżyj niezapomniane chwile, a przy okazji pomóż zwierzętom" – zachęcił na Instagramie. Zainteresowanie było na tyle duże, że strona prowadząca licytację się zawiesiła, ku zaskoczeniu samego Szostaka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Joanna Górska DEMENTUJE informacje o byciu w sekcie. "Nikt mnie nie zwerbował!"
Ogromne zainteresowanie licytacją Akopa Szostaka
Akop Szostak dwukrotnie poinformował internautów o tym, że licytacja przerosła limity serwerów, na których prowadzona była licytacja. Powiedział:
Słuchajcie, co się odwaliło! Przed chwilą wrzuciłem link do zbiórki (...) i weszło was tak dużo w jednej sekundzie, że zawiesił się serwer! (...) To coś niesamowitego!
Więcej o zaangażowaniu Akopa Szostaka w zbiórkę pieniędzy na rzecz zwierząt przekazał organizator akcji, Łukasz Litewka. Napisał na Facebooku:
Nie znam osobiście Akopa Szostaka, ale to jest taki facet, z którym chciałoby się wypić piwo i normalnie pogadać. Gość od początku chciał się zaangażować w Zwierzogranie, zastanawiał się minutę, a potem sam proponował, jak może pomóc. "Akop, czemu?" "Bo kocham zwierzęta!" Akop wystawił kilka minut temu na licytację przejażdżkę Mustangiem i bukiet róż. Panowie, wy też możecie licytować, a bukiet dacie żonie!
Łukasz Litewka tuż po pojawieniu się problemów z serwerami zaczął dowcipnie komentować sytuację w komentarzach na Facebooku. "Chłop zaciął stronę!", "Akop, dołóż do kwiatków jeszcze serwery", "Ino kwiatki zobaczyły i wszystkie kliknęły" – pisał.
Akop Szostak ruszył na pomoc zwierzętom. "Cudowny człowiek"
Równie dużo emocji cała sprawa wywołała w internautach, a wielu z nich żartowało z technicznej wpadki. "Ooo, rzuciły się!", "Dziewczyny zawiesiły serwer", "Ciekawe, jak Akop upchnie te wszystkie chętne panie do tego Mustanga", "Bukiet panowie sobie zostawią, a żony chętnie skorzystają z przejażdżki", "Kobitki szaleją" – czytamy. A niektórzy nie szczędzili Akopowi Szostakowi ciepłych słów:
Akop jest cudownym człowiekiem o złotym sercu do zwierząt!
Akop jest z tych ludzi, którzy są tak serio prawdziwi... Darzę go taką naturalną sympatią, mimo że człowieka na oczy nie widziałam. Nie mam takiej kasy, żeby się mustangiem przejechać, o różach nie wspomnę, ale bardzo chętnie bym uścisnęła dłoń, powiedziała "dziękuję" i żeby się tak po prostu trzymał.
Poznałam pana Akopa i powiem szczerze, że jest to bardzo miły, odpowiedzialny i troskliwy człowiek. Dba o swoje pieski najbardziej jak potrafi i wiem, że zrobi dla nich wszystko.
Wstrzymana licytacja ma powrócić w czwartek.