Afera wokół festiwalu Jerzego Owsiaka. Padły poważne zarzuty. Do akcji wkroczą prawnicy
Festiwal Pol’and’Rock Festival płonie w ogniu krytyki. W jednej z audycji zarzucono, że jego uczestnicy przesadzają z alkoholem, a organizatorzy nic z tym nie robią. Na opinię tę odpowiedział Jerzy Owsiak, który nie tylko się z nią nie zgodził, ale też zapowiedział podjęcie kroków prawnych.
Pol’and’Rock Festival to spadkobierca legendarnego Przystanku Woodstock, organizowany od 1995 roku. Wyróżnia się darmowym wstępem, ideą "Miłość, Przyjaźń, Muzyka" oraz ogromną frekwencją. Jak na większości festiwali, nie brakuje na nim alkoholu, co nie uszło uwadze Mikołajowi Januszowi i Janowi Śpiewakowi, którzy w audycji "Popołudnie Wnet", że na imprezie panuje w tym zakresie "samowolka".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Racewicz o WOŚP. W jaki sposób wspiera Owsiaka? "Jeśli znajduje się ktoś, kto ma ochotę wrzucać granat w to dobro.."
Alkohol na festiwalu Jurka Owsiaka tematem dyskusji. "Panuje samowolka"
Jak zasugerowali Janusz i Śpiewak, uczestnicy Pol’and’Rock Festival piją bez ograniczeń, a władze imprezy nie podejmują skutecznych działań, by ten problem opanować.
Skala pijaństwa na festiwalu woła o pomstę do nieba, panuje samowolka i nie ma ograniczeń w sprawie alkoholu - cytowała prowadzących Interia.
"Na Festiwal przyjeżdżają osoby, których nie stać na udział w innych imprezach, co wywołuje 'odpalenie wrotek', co wskazuje na mega nadużywanie" - dodał Śpiewak.
Jest odpowiedź. Jerzy Owsiak tłumaczy, czemu prohibicja nie festiwalu nie ma sensu
Z ich zarzutami nie zgadza się inicjator wydarzenia, Jerzy Owsiak, który wydał w tej sprawie oświadczenie. Lider WOŚP przypomniał, że próby wprowadzenia prohibicji na festiwalu miały miejsce w przeszłości, ale zakończyły się niepowodzeniem. Alkohol i tak się pojawił, ale był dystrybuowany nielegalnie.
Klęska pomysłu była spektakularna, bo rzeczywistość nie znosi próżni. Na początek tę próżnię wypełnili lokalesi, oferując natychmiastową pokątną sprzedaż. Zresztą sami uczestnicy Festiwalu także na hasło "prohibicja" przygotowali podręczne zapasy - czytamy.
Jurek Owsiak będzie interweniował. Podjął już działania prawne
Owsiak podkreślił, że choć piwo wróciło, a przez trzy dekady organizowania festiwalu problem alkoholu był obecny, ale zawsze podejmowano działania, by go ograniczyć. Pomagały mu w tym organizacje państwowe oraz pozarządowe.
Festiwale w Żarach, pierwsze Festiwale w Kostrzynie ten problem nam pokazywały, a my od początku bardzo mocno na to reagowaliśmy. Jak mantrę powtarzałem i powtarzam ze sceny: przeżyj ten Festiwal jak najbardziej trzeźwo, aby nic z tej atmosfery ci nie umknęło. Według naszej oceny śmiało możemy powiedzieć, że ta edukacja przyniosła super efekty - dodał.
Lider WOŚP zapowiedział również, że podejmie kroki prawne w odpowiedzi na oskarżenia, które uznał za nieprawdziwe i szkodliwe dla wizerunku festiwalu.
Z ogromnym zdziwieniem odebraliśmy w jednej z rozgłośni radiowych treść audycji pod tytułem "Festiwal WOŚP-u, problem z alkoholizmem w Polsce" (...). Do tego dochodzi jeszcze moc innych bzdur, z których część zostawiliśmy naszym prawnikom - skwitował.
CZYTAJ TAKŻE: Jurek Owsiak stracił cierpliwość. Ostro skrytykował gwiazdy na własnym festiwalu. "Zawodowy skandal"