Zosia Wójcik zwyciężyła w "The Voice Kids". Już wie, na co przeznaczy wygraną
Zosia Wójcik, zwyciężczyni 8. edycji "The Voice Kids", już wie, na co przeznaczy pieniądze z wygranej w programie. Nastolatka nie ukrywa, że dzięki temu będzie mogła dalej sięgać po swoje marzenia.
Sobotni finał "The Voice Kids" przyniósł wiele emocji. Zwyciężczynią została 14-letnia Zosia Wójcik, podopieczna Tomsona i Barona. W finale zaprezentowała utwór "Nieśmiertelni" Mroza oraz swój autorski singiel "Niewidzialna". Dzięki temu zdobyła najwięcej głosów od widzów, pokonując Julię Szczypior i Mariannę Kłos.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska liczą, że wygrają program Taniec z gwiazdami? Odpowiedź może was zaskoczyć!
Zosia Wójcik już wie, na co przeznaczy pieniądze z wygranej w "The Voice Kids"
Zosia Wójcik, wygrywając "The Voice Kids", oprócz statuetki i kontraktu płytowego, otrzymała także 50 tys. zł. Młoda artystka już wie, jak spożytkować tę kwotę. Planuje zainwestować w sprzęt muzyczny, co pomoże jej rozwijać się w produkcji studyjnej.
Na pewno chciałabym zainwestować w nowy sprzęt muzyczny, ponieważ bardzo by mi się przydał. Uczę się produkcji studyjnej, taki home recording trochę. Dostałam od rodziców fajny mikrofon. Planuję sobie kupić nowy klawisz, może nowy komputer, żeby po prostu spełniać się w muzyce - wyznała w rozmowie z "Faktem".
Wygrana w "The Voice Kids" to dla Zosi nie tylko nagroda pieniężna, ale także szansa na rozwój kariery. Zwyciężczyni planuje koncertować z zespołem i tworzyć własne utwory, co pozwoli jej na dalszy rozwój artystyczny.
Zosia Wójcik mówi o swoim nietypowym zachowaniu tuż po ogłoszeniu wyników
Kiedy w finale programu "The Voice Kids" odczytano nazwisko zwyciężczyni show i okazało się, że jest nią właśnie Zosia, jej reakcja była dość nietypowa. Fani zastanawiali się wówczas, czy uczestniczka w ogóle ucieszyła się z wygranej. Nie sprawiała bowiem takiego wrażenia. Zosia wraz ze swoimi rodzicami gościła w niedzielnym wydaniu programu "Pytanie na śniadanie", gdzie zdradziła, z czego wynikało jej zachowawcze zachowanie.
Ze mną jest też tak, że ja właśnie tak reaguję na te rzeczy i to wygląda jakby to w ogóle we mnie nie siedziało i jakby mnie to w ogóle nie obchodziło. Ale tak naprawdę w głowie dzieje się bardzo dużo i to tylko po mojej twarzy i tylko po tym, co mówię widać, że jestem taka zniechęcona. (...) naprawdę w głowie dzieje się dużo. Jestem bardzo szczęśliwa. Tylko że tego nie było widać — podkreśliła młoda wokalistka w programie.