Żona Adama Małysza tłumaczy się za niego po rodzinnej imprezie. Fani zadają pytania
Adam Małysz pobrał się z Izabelą (z domu Polok) w czerwcu 1997 roku. Ceremonia odbyła się w luterańskim kościele im. apostołów Piotra i Pawła w jego rodzinnym mieście – Wiśle. Skoczek narciarski miał wtedy 19 lat, natomiast jego wybranka jest rok młodsza.
W październiku tego samego roku na świat przyszła córka Małyszów, Karolina. Kobieta sformalizowała związek w 2021 roku. Jej partnerem jest Kamil Czyż. Dlaczego Adam i Izabela nie mają więcej dzieci? Były sportowiec poruszył ten temat w poście, jaki niedawno zamieścił w sieci.
Jeśli jest się człowiekiem, którego wiecznie nie ma w domu, to ciężko jest myśleć o większej rodzinie. Gdy urodziła się Karolina, to rozmawialiśmy z żoną, że drugie dziecko dopiero wtedy, gdy skończę karierę i będę częściej w domu, żeby móc więcej pomagać… Ale trochę wymknęło nam się to spod kontroli. Karierę zakończyłem później, niż na początku myśleliśmy, a później jeszcze przez 6 lat uczestniczyłem w rajdach samochodowych – rozpisał się na Instagramie. Z drugiej strony, JEDNO, ale KOCHANE – zwieńczył wypowiedź.
Rodzinna impreza Adama Małysza. Żona tłumaczy się za niego
Na początku grudnia Izabela Małysz pochwaliła się na Instagramie zdjęciem z rodzinnej imprezy w lokalu we Włoszech. Widać ją na nim w towarzystwie Kamila, Karoliny oraz Adama.
Urodzinowo-barbiowo-rodzinowo – całkiem fajowo – podpisała kadr.
Niemal wszyscy dostosowali się do tematyki imprezy i wybrali stosowne kreacje. Kamil miał na sobie różową koszulkę polo i jasne spodnie. Jego teściowa brylowała w białej koszulce z napisem "Barbie", różowych spodniach i czarnych szpilkach. Karolina wybrała na tę okazję jasnoróżową suknię na ramiączkach. Do tego dobrała szpilki z odsłoniętymi palcami.
Wyjątkiem w tym gronie był Adam, który przyszedł na przyjęcie w ciemnogranatowym swetrze, dżinsach i czarnych, sportowych butach, przez co żona musiała się za niego tłumaczyć.
Jeden z Kenów chyba nie lubi różu... – napisała fanka rodziny.
Wywołana do tablicy Izabela potwierdziła, że to właśnie o to chodzi.
Zdecydowanie – odpowiedziała internautce.
Jeszcze inna osoba rzuciła w komentarzu:
A Ken co tak na czarno?
Tym razem Izabela zareagowała jedynie wymownymi emotikonkami.