Znany dziennikarz chorował na raka. Groziła mu utrata oka
Znany dziennikarz muzyczny Artur Rawicz ujawnił, że pół roku temu zdiagnozowano u niego raka oka. Choć groziła mu nawet utrata gałki ocznej, dziś może mówić o wygranej z nowotworem.
Artur Rawicz to znany dziennikarz muzyczny, publicysta i prezenter radiowy, który zdobył popularność dzięki rozmowom z największymi gwiazdami polskiej i światowej sceny muzycznej. Ostatnie lata były dla niego wyjątkowo trudne — zmagał się z uzależnieniami, wpadł w poważne tarapaty finansowe, a niedawno podzielił się informacją o chorobie nowotworowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bartosz Obuchowicz o powrocie do serialu "Na dobre i na złe", chorobie alkoholowej i planach na przyszłość.
Artur Rawicz o zmaganiach z rakiem. Mógł nawet stracić wzrok
Nikt nie spodziewał się takich wiadomości od Artura Rawicza. W mediach społecznościowych dziennikarz wyznał, że pół roku temu zdiagnozowano u niego złośliwego guza oka. Rokowania były poważne.
Pół roku temu zdiagnozowano u mnie raka. Złośliwy guz rozwinął się cichaczem w oku, które kwalifikowało się do usunięcia - pisał na Instagramie.
Jak przyznał, dzięki szybkiej i skutecznej terapii lekarzom udało się uratować narząd. Choć nie wiadomo, jak jego wzrok będzie się zmieniał w przyszłości, najważniejsze jest to, że choroba została zatrzymana. Dziennikarz musi jednak regularnie poddawać się kontrolnym badaniom, by wykluczyć ewentualne przerzuty.
Wczoraj byłem tam na kontroli. Guz oberwał celnie po całości i wyraźnie się zmniejszył. Jest w regresie i nie jest już aktywny! Z badań przedkontrolnych wynika, że nie ma w organizmie innych aktywnych komórek nowotworowych (przerzuty), tymczasem wzrok w lewym oku, choć fatalny, to wyraźnie się poprawił — dodał Rawicz.
CZYTAJ TAKŻE: Marianna Schreiber stoczyła walkę z czerniakiem. "Wtedy zrozumiałam, że została mi chwila"
Stracił pieniądze, miłość i zdrowie. Artur Rawicz odbudowuje życie po uzależnieniach
To nie jedyne trudne doświadczenie, z którym mierzył się Artur Rawicz. W grudniu 2024 roku otwarcie przyznał, że przez problemy z uzależnieniami i kryzys finansowy był zmuszony sprzedać swoją imponującą kolekcję płyt oraz mieszkanie. Nadużywanie alkoholu i innych substancji doprowadziło go do poważnych problemów zdrowotnych, w tym marskości wątroby.
Trafiłem na odwyk z wywróconym życiem, katastrofą, długami, rozpadniętym związkiem, pogubieniem. Po wyjściu z odwyku musiałem odnaleźć się na nowo, uregulować stare tematy — opowiadał na kanale Hoodckievitza.
Dzięki wsparciu bliskich oraz dawnych współpracowników Rawicz zdołał wrócić do pracy dziennikarskiej i stopniowo odbudować swoje życie. Dziś podkreśla, że od trzech lat pozostaje wolny od używek, choć nadal zmaga się z depresją.
Idę dalej, wolny od alko i dragów blisko 3 lata. Na celowniku pozostała jedynie depra i kilka drobiazgów, którym też się wymknę i wcześniej czy później pokażę środkowy palec — napisał na Instagramie.
CZYTAJ TAKŻE: Żona Tomasza Jakubiaka udzieliła łamiącego serce wywiadu. "Poprosił mnie o zgodę na odejście"