Zenek Martyniuk to synonim polskości? Oburzona Joanna Kurska broni gwiazdora. "Ta władza ma kompleksy"
TVP nie kontynuuje współpracy z Zenkiem Martyniukiem. Nad losem gwiazdora disco polo ubolewa Joanna Kurska. W kierunku stacji poleciały mocne słowa. Czy lider Akcentu to synonim polskości?
Joanna Kurska broni Zenka (fot. AKPA)
Zenek Martyniuk ma trudny okres ze względu na zmiany w TVP. Jeszcze do niedawna uważany za flagową gwiazdę stacji, nie jest przez nią już zapraszany na żadne imprezy. Apel do telewizji publicznej wystosowała Joanna Kurska, żona Jacka Kurskiego, której taki stan rzeczy najwyraźniej bardzo się nie podoba. Co zarzuciła nowemu szefostwu?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Natalia Kukulska o swoim występie w Opolu. Stanęła w obronie Adama Sztaby. "Ja akurat jestem murem za Adamem"
Joanna Kurska broni Zenka Martyniuka
Z partnerką byłego dyrektora TVP miał okazję porozmawiać Plotek, który wypytał ją o zdanie na temat braku muzyki Martyniuka w Telewizji Polskiej. Kurska musi darzyć Zenka wyjątkowo dużym szacunkiem. Z jej słów wyczytać można wręcz, że uważa go za symbol polskości. W szerszym kontekście jest to całość twórczości artystów disco polo.
Jak twierdzi, TVP wstydzi się tego, co ona uważa za faktyczną polskość. Skrytykowała zatem stację za poczynione decyzje programowe.
W powrót Zenka do TVP za tej władzy wierzę średnio, dlatego że ta władza ma kompleksy, wstydzi się polskości, w związku z czym gardzi i odrzuca disco polo. Bo dla tej władzy polskość to nienormalność, a ta muzyka jest esencją ludycznej polskości - powiedziała.
Zenek Martyniuk wróci do TVP? Tak twierdzi Kurska
Co więcej, w rozmowie padła sugestia, że Martyniuk jeszcze do telewizji publicznej wróci. Ciężko przewidzieć, co naprawdę miała w tym miejscu na myśli Kurska. Może to jednak oznaczać, że ma bardzo duże nadzieje na przywrócenie wcześniejszego porządku w strukturach stacji.
Ale że kiedyś Zenek wróci do TVP, to tego jestem pewna - rzuciła.
