Wygrał "Must Be the Music", po wypadku jeździ na wózku. Teraz zaśpiewał jego syn. "Mam ciary"
Natan Kowalski porwał publiczność w studiu "Must Be the Music" swoim wykonaniem. Szybko się okazało, że jego ojciec jest zwycięzcą 4. edycji programu. Jury było na TAK i chłopaka zobaczymy w kolejnym etapie. Jego historia jest poruszająca.
Program "Must Be the Music" powrócił po latach. W 4. odcinku obecnej edycji show jednym z uczestników był Natan Kowalski. Chłopak wykonał utwór z repertuaru zespołu "Dżem". Jego wykonanie porwało publiczność, a historia poruszyły jury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marieta Żukowska o serialu „Zdrada”. „Myślę, że to jest mocą i siłą naszego serialu”.
Natan Kowalski wystąpił w "Must Be the Music". Przed laty program wygrał jego ojciec
Tomasz Kowalski pojawił się w programie "Must Be the Music" w 2012 roku. Wówczas był objawieniem show i to właśnie on triumfował w 4. edycji. Niedługo po swoim zwycięstwie mężczyzna uległ poważnemu wypadkowi, jadąc motocyklem. Wówczas przeszedł skomplikowaną operację i został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną. Mógł liczyć na wsparcie swoich najbliższych, a był wśród nich jego syn Natan, który był wtedy dzieckiem. Po wypadku Tomasz Kowalski porusza się na wózku inwalidzkim.
ZOBACZ TEŻ: Ada Fijał odpowiedziała Annie Powierzy. Zareagowała na jej wyzwanie. "Nie mogę stchórzyć"
Obecnie Natan ma 23 lata i sam pasjonuje się muzyką. Chłopak pojawił się w obecnej edycji "Must Be the Music", gdzie zaśpiewał utwór z repertuaru "Dżemu". Zarówno jego historia, jak i wykonanie poruszyło internautów.
Ale wzruszająca historia - napisała internautka.
Mam ciary, coś niesamowitego!! Natan i jego Tata są Mistrzami. Życzę im wszystkiego dobrego - zawtórowała kolejna osoba.