Wróżbita Maciej chciał popełnić samobójstwo. "Zaczął rozwalać drzwi, krzycząc, że mnie zabije". W jego domu rozegrał się dramat
Maciej Skrzątek w show-biznesie znany jest pod pseudonimem Wróżbita Maciej. Karierę rozpoczynał jeszcze jako nastolatek. To właśnie wówczas w swoim domu zaczynał z pierwszymi praktykami wróżbiarskimi, a wkrótce okazało się, że ma do tego niezwykły dar. Zaczęli zjeżdżać się do niego ludzie z całej Polski. Zależało im na tym, aby poznać, to co czeka ich w niedalekiej przyszłości.
Maciek specjalizuje się w różnych dziedzinach ezoteryki. Jego konikiem jest numerologia. Zajmuje się także przepowiadaniem przyszłości z run, stawia tarota, a także uprawia białą magię. Wielokrotnie pojawiał się jako ekspert z tych dziedzin w różnego rodzaju programach telewizyjnych, a także uczestniczył w imprezach sylwestrowych, gdzie podawał horoskop na nadchodzący rok.
Wróżbita Maciej chciał popełnić samobójstwo przez swoją orientację
Niedawno Skrzątek był gościem radia Nowy Świat, gdzie udzielił przełomowego wywiadu o swoim życiu. Na antenie wyznał, że jest gejem i od 21 lat żyje ze swoim partnerem.
Ten wywiad możemy potraktować jako mój coming out. Jestem już tak stary, że nie będę się ukrywał. Jesteśmy razem prawie 21 lat z moim parterem, jesteśmy bardzo szczęśliwi i bardzo się kochamy - powiedział na antenie.
Odważne wyznanie Macieja nie przeszło bez echa, a fani przyjęli tę wiadomość z wielkim spokojem, wielu gratulowało mu szczęśliwego związku. Niestety tak dobrze przed laty nie przyjęła tego rodzina jednego z najsłynniejszych jasnowidzów w Polsce. W rozmowie z magazynem Replika wyznał on, że maltretował go jego własny brat, który urządził mu piekło z życia.
Przez brata przeżyłem gehennę. Znęcał się nade mną fizycznie. Kiedy miałem 15 lat, nastąpiła kulminacja. Ze strachu przed bratem zamknąłem się w łazience. A on zaczął rozwalać drzwi, krzycząc, że mnie zabije, bo jestem pedałem - opowiedział.
Sytuacja w jego rodzinnym domu była tak zła, że postanowił jako nastolatek targnąć się na swoje życie. Planował się powiesić. W ostatniej chwili jednak oprzytomniał i udało mu się zdjąć pętlę z szyi. Zdradził, że na zdjęciu ze szkolnej legitymacji widać ślad po sznurze.
Traktowałem swoją orientację jako największe zło, bo tak mnie nauczono w najbliższym otoczeniu. Homofobiczne ataki brata doprowadziły mnie nawet do próby samobójczej. Prawie się powiesiłem, ale w odpowiednim momencie oprzytomniałem i ściągnąłem pętlę. Pamiątką po tym dniu jest zdjęcie z legitymacji szkolnej, na którym widać odcisk sznura na szyi.
Trzeba przyznać, że jako młody chłopak Wróżbita Maciej przeszedł przez prawdziwe piekło. Na szczęście nie doszło do tragedii, a teraz może się cieszyć nie tylko popularnością, ale także szczęściem u boku swojego ukochanego.