Wraca do normalności w stroju za kilka tysięcy funtów. Księżna Kate wybrała się na zakupy bez męża
Księżna Kate musi stosować się do zasad królewskiego protokołu. Lubi jednak czasem wrócić do życia sprzed królewskich zaręczyn. Właśnie paparazzi przyłapali ją na samotnej wizycie u optyka.
Księżna Kate, znana z wyrafinowanego stylu oraz charyzmatycznej osobowości, od lat stanowi wzór dla wielu kobiet na całym świecie. Od momentu dołączenia do brytyjskiej rodziny królewskiej aktywnie angażuje się w działalność charytatywną, koncentrując się na zdrowiu psychicznym, wspieraniu dzieci oraz ochronie środowiska. Pomimo dołączenia do rodziny królewskiej księżna stara się zapewnić swojej rodzinie, a zwłaszcza dzieciom, tyle "normalności", ile tylko może.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego świat uwielbia rodzinę królewską? Anna Senkara komentuje.
Księżna Kate widziana u optyka
Księżna Kate została zauważona w środowy wieczór, jak udaje się do optyka. Nie towarzyszył jej nikt z rodziny ani ochroniarze. Jak każdy z klientów Kate po prostu weszła do sklepu swojej ulubionej marki okularów.
Kate wybrała tego wieczora długi granatowy płaszcz z wiązaniem w talii oraz swoje ulubione, szare spodnie Sezane (130 funtów). Na szyi zawiązała kraciasty szalik Aquascutum (160 funtów), który nosi od ponad dekady.
Nowością jest jednak torba na jej ramieniu. Kate miała przy sobie małą torebkę typu crossbody od Smythson (850 funtów) w ciemnym odcieniu szarości. Ta brytyjska marka luksusowych torebek jest ulubioną marką Kate, a na przestrzeni lat na jej ramieniu można było znaleźć różne modele.
Księżniczka wyszła ze sklepu z torbą Finlay and Co, więc można śmiało powiedzieć, że marka ze średniej półki znów sprzedała okulary przyszłej królowej.
Księżna Kate lubi robić sama zakupy
To nie pierwszy raz, gdy widziano księżną Kate na zakupach bez ochroniarzy. W marcu 2024 widziano ją z księciem Williamem, jak robili zakupy w sklepie nieopodal ich posiadłości Adelaide Cottage w regionie Berkshire.
Od razu pojawiły się teorie spiskowe, które wykluczały możliwość, że to naprawdę Kate, tym bardziej że wówczas księżna zniknęła z przestrzeni publicznej, ale ostatecznie Pałac Kensington potwierdził prawdziwość nagrania.