Wokalistka Red Lips opowiedziała o stracie ciąży. Przeżyła ciężkie chwile
Joanna Lazer, znana jako "Ruda" z Red Lips, podzieliła się z fanami bolesnym doświadczeniem. W rozmowie z "Dzień dobry TVN" artystka opowiedziała o stracie ciąży. W poradzeniu sobie z sytuacją pomogły koncerty.
Ruda, czyli Joanna Lazer to wokalistka i współzałożycielka zespołu Red Lips, która od lat podbija polską scenę muzyczną swoim energetycznym głosem i ognistym wizerunkiem. Artystka w wywiadzie dla "Dzień dobry TVN" opowiedziała o trudnej drodze do macierzyństwa, w tym o bolesnych stratach ciąż, które mocno przeżyła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maciej Maleńczuk wspomina program "Idol". Czy teraz podjąłby się bycia jurorem w talent-show?
Joanna Lazer spodziewa się dziecka. Dzieli się poruszającymi refleksjami
Joanna Lazer jest w szóstym miesiącu ciąży. Od momentu jej ogłoszenia regularnie dzieli się z fanami zdjęciami i nagraniami, na których z dumą prezentuje swój ciążowy brzuszek. Jej profil na Instagramie stał się swoistym pamiętnikiem tej wyjątkowej, acz niełatwej drogi.
To była długa droga. Droga pełna trudności, łez, niepewności i milczących pytań bez odpowiedzi. Droga, na której przyszło nam doświadczyć kilku bolesnych strat – takich, z którymi wciąż trudno się pogodzić. Były momenty, gdy traciliśmy wiarę. I takie, w których żal przeradzał się w cichy bunt, a potem w skrajne wyczerpanie – fizyczne, emocjonalne, każde. Ale przyszła też nadzieja. Niepewna, nieśmiała – ale prawdziwa. Z niedowierzaniem, radością i ogromną wdzięcznością. Dziś możemy z drżącymi sercami powiedzieć: czekamy - pisała na Instagramie.
Scena zamiast ciszy po stracie. Joanna Lazer w szczerych słowach opowiada o stracie ciąży
W poruszającym wywiadzie dla programu Dzień Dobry TVN, Joanna Lazer wyznała, że to jej czwarta ciąża. Trzy poprzednie zakończyły się poronieniami, co jak sama przyznała, było dla niej i jej męża, Łukasza Lazera, niezwykle trudnym doświadczeniem.
Zdarzyło się, że w piątek byłam na badaniu USG, gdzie byłam w ciąży, tylko to był bardzo jeszcze wczesny etap. Dostaliśmy diagnozę, że niestety serce przestało bić, a w sobotę jechaliśmy grać koncert - wyznała.
Ruda przyznała, że na duchu podnosiły ją występy. Na scenie dawały jej siłę, której potrzebowała w czasie żałoby. Mimo że miała możliwość przerwy i odpoczynku, zdecydowała się kontynuować koncerty, co pomogło jej w radzeniu sobie z emocjami.
Wiedziałam, że jak zrezygnuję z koncertów i z tego, co mi daje tak dużo siły, to nie wiem, czy dałabym radę przetrwać to wszystko – dodała.