Wojewódzki zakpił ze Smolastego. Nawiązał do afery koncertowej
Kuba Wojewódzki znów nie przepuścił okazji, by skomentować głośną sytuację w polskim show-biznesie. Tym razem jego cel znalazł się w osobie Smolastego, popularnego rapera, który przerwał swój koncert, tłumacząc się zmęczeniem i zbyt dużą liczbą występów.
05.09.2024 19:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kuba Wojewódzki to postać, która od lat nie boi się mówić, co myśli, i często robi to w bardzo kąśliwy sposób. Jego felietony są znane z ostrych komentarzy, a tym razem na celownik wziął jednego z najbardziej rozpoznawalnych raperów w Polsce – Smolastego. Sytuacja, która stała się przyczyną krytyki, miała miejsce podczas jednego z letnich koncertów rapera, który zakończył się przedwcześnie. Smolasty, wykończony napiętym grafikiem, musiał zejść ze sceny, co spotkało się z gniewem fanów. Jak zareagował Kuba Wojewódzki? W swoim charakterystycznym stylu wyśmiał całą sytuację, nie oszczędzając ani rapera, ani jego decyzji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Smolasty zmuszony przerwać koncert – fani wściekli
Smolasty, artysta znany z wielu hitów i współpracy z takimi gwiazdami jak Doda, cieszy się dużą popularnością, a jego koncerty przyciągają tłumy. Niestety, nie wszystkie występy przebiegają zgodnie z planem. Podczas jednego z koncertów w Nysie, Smolasty przerwał show, tłumacząc się wyczerpaniem. Jak sam stwierdził, jego grafik koncertowy był tak napięty, że nie miał czasu na odpoczynek, a nawet na spotkania z najbliższymi. W emocjonalnym wyznaniu powiedział fanom, że od trzech miesięcy nie widział swojego psa ani matki.
– Ledwo mogę śpiewać... Jestem dla was tutaj, uwierzcie mi – mówił Smolasty do zgromadzonej publiczności, próbując wytłumaczyć swoją decyzję.
Dodał również, że jego menedżer zaplanował mu dwa koncerty jednego dnia, co wpłynęło na jego kondycję fizyczną. Widzowie, zamiast zrozumienia, wyrazili swoje niezadowolenie, skandując niecenzuralne hasła i żądając, by raper zszedł ze sceny. Smolasty próbował się bronić, mówiąc o swoim wyczerpaniu i problemach z gardłem, co ostatecznie nie przekonało rozgniewanych fanów.
– Nie mam siły, kurde... Ktoś chce mnie po prostu wydoić z hajsu. Jest mi przykro, że nie mogę zaśpiewać piosenki. Mam tak przetyrane gardło... – dodał Smolasty, próbując wyjaśnić swoją sytuację.
Kuba Wojewódzki nie odpuszcza Smolastemu
Cała sytuacja szybko obiegła media społecznościowe, a nagrania z koncertu zalały internet. Jedną z osób, która postanowiła skomentować incydent, był Kuba Wojewódzki. Słynny dziennikarz, znany z ostrego języka, nie przepuścił okazji, by w swoim felietonie opublikowanym w magazynie "Polityka" wyśmiać Smolastego. W krótkim, ale jakże kąśliwym wpisie, Wojewódzki odniósł się do przerwanego koncertu w Nysie i problemów rapera z nadmiernym obciążeniem pracą.
– Podczas koncertu w Nysie spóźniony o trzy godziny raper Smolasty wyznał publiczności, że nie ma siły śpiewać, gdyż "jego menedżer wpier…ił go w dwa koncerty dziennie". Muzyk ostatnio rozbił McLarena. W przeciwieństwie do niego serwis nieźle zaśpiewał – napisał Wojewódzki, odnosząc się do sytuacji z przymrużeniem oka, jednocześnie kpiąc z problemów rapera.