Wojciech Mann zdradza sekret spektakularnej metamorfozy. Dzięki temu trikowi schudł 30 kg
Wojciech Mann przed laty borykał się ze sporą nadwagą. W ostatnich latach zaczął jednak o siebie dbać i dziś zupełnie nie przypomina dawnego siebie. Znany dziennikarz radiowy zaskoczył wszystkich swoją przemianą i w ciągu roku... schudł ponad 30 kilogramów. Wyznał, jak tego dokonał.
Wojciech Mann to niekwestionowana legenda polskiego radia. Latami prowadził audycje w Programie III Polskiego Radia. Szerszej publiczności był znany jako prowadzący "Szansy na sukces" w Telewizji Polskiej. Od 2020 roku związany jest z Radiem Nowy Świat, w którym dalej zachwyca swoim niesamowitym głosem i humorem. Od niedawna głośno jest także na temat jego przemiany. Mann zaczął chudnąć w oczach i sam przyznał, że udało mu się zrzucić sporo kilogramów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Kalczyńska o pracy w TVP
Dieta Wojciecha Manna. To dzięki niej schudł około 30 kilogramów
Wojciech Mann od początku medialnej kariery był nie tylko wysokim i postawnym, ale też dużym mężczyznom. Z czasem jednak dziennikarz zaczął dbać o swoje zdrowie i tym samym, żeby zrzucić nadmiar kilogramów, musiał zmienić nawyki żywieniowe. W rozmowie z "Faktem" podkreślił, że je niemalże to samo, co wcześniej, jednakże w dużo mniejszych porcjach. Zażartował, że teraz stara się... nie zjadać całego tortu na kolację, a jedynie jego część. Jego podejście do diety pokazuje, że nawet drobne zmiany mogą przynieść znaczące efekty. W końcu zrzucił aż 30 kilogramów!
Trochę mi się udało rzeczywiście zeszczupleć i jestem coraz bardziej przystojny. To wszystko dzięki takiej radykalnej diecie, która polega na tym, że ja mogę właściwie jeść wszystko tylko w małych ilościach. Znaczy, staram się nie zjadać na przykład całego tortu na kolację, tylko połówka albo ćwierć tortu, dopóki po łapach nie dostanę — wyjaśnił z humorem Wojciech Mann.
Wojciech Mann od dłuższego czasu boryka się z problemami zdrowotnymi. Dzielnie stawia im czoła
W zeszłym roku ukazała się biografia Wojciecha Manna zatytułowana „Echo”. Dziennikarz przyznał, że początkowo nie był przekonany do tego projektu, ale ostatecznie zgodził się na współpracę. W niej opowiedział m.in. o swoim stanie zdrowia, zdradzając, że miewał krótkie utraty świadomości, a dodatkowo poruszał się o balkoniku z powodu problemów z nogą. W jednym z ostatnich wywiadów, którego udzielił Onetowi, wyznał, że stara się stawiać czoła problemom i nie narzekać.
Istnieje bardzo wygodne angielskie słowo – "considering". Bez względu na okoliczności, staram się dzielnie stawiać czoła wszelkim przeciwnościom - zdradził.