Wojciech Malajkat adoptował z żoną dwójkę dzieci. Niewiele brakowało, a nie byliby razem
Historia miłości Wojciecha Malajkata to świetny scenariusz na film. Od kilkudziesięciu lat żyje u boku Katarzyny Engwert, jednak mało brakowało, a dziś byliby tylko starymi znajomymi. Jakiś czas temu aktor zdradził, że bez żony miałby problemy z codziennym funkcjonowanie.
Wojciech Malajkat uznawany jest za jednego z najlepszych aktorów w kraju. Przez lata budował swoją pozycję, występując w licznych produkcjach filmowych czy teatralnych. Szerszej publiczności znany jest dzięki roli Wojciecha Kamińskiego w serii świątecznych filmów "Listy do M.". W prywatnym życiu artysty równie wiele się działo. Szczególnie jeśli chodzi o miłość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Karolina Pilarczyk o bezdzietności, ostracyźmie społecznym i braku ślubu. "Jestem dość często atakowana, że nie mam dzieci"
Początki Wojciecha Malajkata i jego żony nie były łatwe. Aktor sądził, że więcej jej nie zobaczy
Wojciech Malajkat i Katarzyna Engwert poznali się w liceum w Mrągowie. Od samego początku znajomości między nimi iskrzyło, jednak szybko ich drogi się rozeszły. On poszedł do szkoły filmowej w Łodzi, natomiast ona na studia do Olsztyna. Następnie Katarzyna Engwert wyjechała za granicę i tym samym zakochany Wojciech Malajkat był pewny, że więcej nie zobaczy swojej miłości. Los miał wobec nich nieco inne plany. Gdy tylko Katarzyna wróciła do Polski w 1990 roku, odezwała się do znanego już wtedy aktora. Ten długo się nie zastanawiał i postanowił oświadczyć się ukochanej. Dziś mogą pochwalić się ponad 30-letnim stażem małżeńskim.
Inteligentna, wrażliwa, ciepła, z poczuciem humoru, a przy tym zaradna i odważna — mówił swego czasu o swojej partnerce Wojciech Malajkat w "Gali".
Wojciech Malajkat wprost o żonie. Zdradził, że bez niej by zginął
Aktor przyznaje, że nie wyobraża sobie życia bez żony. Mimo tylu wspólnie spędzonych lat czuje przy niej spokój i przede wszystkim wielką miłość. Żartobliwie mówi, że bez Katarzyny by zginął. Chodzi o to, że nie potrafi gotować i polega na umiejętnościach kulinarnych żony.
Jestem bezradny w kuchni. Jem tylko to, co ugotuje mi żona — zdradził w wywiadzie dla "Vivy!".
Malajkat i Engwert nie mogli mieć dzieci. Zdecydowali się na adopcję
Wojciech Malajkat w licznych wywiadach wspominał o chęci posiadania dzieci. I choć wraz z żoną przez wiele lat starali się o swoje pociechy, to niestety bezskutecznie. Właśnie dlatego, w 2008 roku zdecydowali się adoptować Michalinę i Kacpra. Artysta nie ukrywa, że adopcja dzieci była jedną z najlepszych decyzji w ich życiu. Aktor ceni sobie każdą chwilę spędzoną z rodziną i obawia się momentu, gdy dzieci dorosną i opuszczą dom. Mimo zawodowych obowiązków stara się być obecny w życiu swoich pociech, co czyni go dumnym ojcem.