Widzowie ZAŻENOWANI otwarciem festiwalu w Opolu. Krytyka sypie się z każdej strony: "Totalna porażka organizatorów"
Rozpoczęła się tegoroczna edycja opolskiego festiwalu. Trzydniowa impreza już na samym starcie jednak ma spore kłopoty. Widzowie w mediach społecznościowych krytycznie wypowiadają się na temat całokształtu. Szczególnie mocno dostaje się prowadzącym.
31.05.2024 | aktual.: 31.05.2024 21:44
Na ten moment z zaciekawieniem czekała publiczność w całej Polsce. Pierwszy festiwal piosenki w Opolu po zmianie władzy miał przynieść wiele niespodzianek i przyniósł. Nie wszystkim jednak one się spodobały. Jak pokazują komentarze rozeźlonych widzów, nie tylko rezygnacja ze znanych nazwisk wyszła organizacji bokiem. Już na samym początku trzydniowej imprezy pojawiło się mnóstwo negatywnych komentarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Widzowie rozczarowani nowym festiwalem w Opolu
Na oficjalnym profilu facebookowym Bądźmy Razem. TVP aż huczy od krytyki. Osoby śledzące festiwal przed telewizorami dają upust swoim emocjom, starając się wyperswadować stacji, jak wiele rzeczy nie gra w odświeżonej formule. Koncert Premier nie przyjął się najwyraźniej tak dobrze, jak przyjęli to organizatorzy. Na trybunach ludzie zaczęli buczeć.
"Buczy podczas występów. Coś takiego to totalna porażka organizatorów. Co żeście zrobili z festiwalem w Opolu? A konferansjerka... Nie skomentuję", "Póki co to żenada, zobaczymy dalej", "Oj słabiutko, słabiutko", "Masakra prowadzący, masakra jury, masakra i dno", "Ale g******e piosenki" - czytamy.
Kayah i Piaseczny oberwali od widzów TVP
Szczególnie dużo uwagi widzowie poświęcają konferansjerce w wykonaniu Kayah i Andrzeja Piasecznego. Tutaj oburzenia jest w zasadzie najwięcej. Publiczność nie zostawia na duecie suchej nitki, wytykając przejęzyczenia, sztywność i nieśmieszne żarty:
"Tragedia, nie było nikogo lepszego do prowadzenia?", "Prowadzenie bardzo słabe, Kayah beznadziejna", "Albo mamy festiwal piosenki, albo przesadne monologi i wypowiedzi nietrafionych prowadzących", "Prowadzenie festiwalu żenada, Kayah kompromitacja".
TVP ma powód do obaw?