Wanda Kwietniewska dostaje wstrząsająco niską emeryturę. Znamy kwotę
Śpiewała dla tysięcy, nagrywała przeboje, a dziś musi liczyć każdy grosz. Wanda Kwietniewska, legenda polskiej sceny rockowej, ujawnia szokującą prawdę o swojej emeryturze. Dlaczego po 46 latach na scenie dostaje grosze?
Wanda Kwietniewska obchodzi właśnie 68. urodziny. Artystka najbardziej kojarzona jest jako liderka rockowego zespołu Wanda i Banda, lecz wcześniej występowała w formacji Lombard, nagrywając z nią dwa przełomowe albumy. Choć na scenie występuje od przeszło 46 lat, jej emerytura jest wręcz głodowa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miss Polski o swojej diecie, konkursach piękności, rywalizacji i wirtualnej adopcji. Na co przeznaczy 100 tysięcy złotych?
Wanda Kwietniewska wyjaśnia, skąd biorą się niskie emerytury u twórców
Bycie znanym muzykiem wcale nie gwarantuje dobrej emerytury. Wpływ na to, jaka będzie wysokość świadczenia, ma wiele czynników, jednak najważniejszym jest odprowadzanie obowiązkowych składek.
Z problemem niskiej emerytury zmaga się obecnie Wanda Kwietniewska, która przyznała, że w czasach PRL wielu artystów nie przykładało zbytniej wagi do kontroli prawidłowego oskładkowania umów, czego skutki wyszły dopiero po latach.
Dzisiaj, jeśli artysta jest bardzo popularny, to zarabia naprawdę potężne pieniądze i może sobie zabezpieczyć przyszłość. Może zainwestować czy opłacić wszystkie składki. Nam w latach 80. nawet nikt nie powiedział, człowiek jest młody, to nie myśli o emeryturze – przyznała w podcaście "Legendy show-biznesu".
CZYTAJ TAKŻE: Wulgarny początek wywiadu. Kwietniewska OSTRO zareagowała. "Sądziłam, że stać cię na coś lepszego"
Odpowiedzialnością za działanie na niekorzyść muzyków Kwietniewska obarczyła agencje koncertowe. Te podpisywały bowiem umowy, ale nic później z nimi nie robiły.
To były złodziejskie instytucje, które świadomie nie płaciły za nas tego ZUS-u (...). Nie można było samemu załatwić koncertu, umówić się z halą sportową, organizatorem czy agencją. To nie istniało. Musiał być pośrednik, czyli estrada czy ZPR-y (Zjednoczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe). Mieliśmy umowy, ale z tego nic nie wynika, jeśli chodzi o lata pracy. To tak, jakbyśmy nie istnieli w ogóle – skomentowała dobitnie.
Wielką kariera, mała emerytura i duży żal do systemu. Wanda Kwietniewska dostaje grosze
Ile więc miesięcznie dostaje emerytowana wokalistka? Jej emerytura to zaledwie… 700 zł. Taka kwota nie pozwala na godne utrzymanie – samo opłacenie podstawowych wydatków za mieszkanie oraz kupno żywności i leków zapewne przekracza tę kwotę.
Średnia emerytura brutto w Polsce wynosi 3364,42 zł miesięcznie, więc Kwietniewska otrzymuje zaledwie jej ułamek. Co jest tego powodem? Liderka grupy "Wanda i Banda" jasno to wyjaśniła.
Dlaczego? Ponieważ ta szkoła Studio Sztuki Estradowej była szkołą przyzakładową i my mieliśmy stypendia, ale byliśmy na pół etatu. Te trzy lata szkoły zostały mi policzone i to, że urodziłam jedno dziecko. I to jest wszystko, a poza tym system mnie nie widzi. Nie widzi tego, że ja pracuję, czterdzieści parę lat jestem na scenie – słyszymy w podcaście.