Z transmisji finału Euro wycięto słowa, które Mateusz Borek skierował do Dariusza Szpakowskiego. TVP tłumaczy się z całego zajścia

Dariusz Szpakowski to sportowa legenda telewizji. Od wielu lat jest związany z TVP, a jego głos znają dosłownie wszyscy. Przez kilka dekad nie mogło go bowiem zabraknąć podczas komentowania najważniejszych sportowych wydarzeń. Tak również było podczas ostatnich rozgrywek Euro 2020. Dziennikarz komentował między innymi spotkanie Polski ze Szwecją. Gdy drużyna przeciwna strzeliła nam drugiego gola z jego ust padło stwierdzenie, że "jest już po meczu". Jego słowa zdecydowanie nie przypadły do gustu internautów, którzy nie zostawili na nim suchej nitki.

Dariusz Szpakowski i Mateusz Borek

Krystyna Miśkiewicz

15 lipca 2021, 14:20

Komentator spotkał się z wielką falą krytyki, a w sieci można było przeczytać wiele przykrych słów pod jego adresem. Fani sportu nie szczędzili mocnych słów. W związku z tym dyrektor TVP Sport podjęło decyzję o tym, aby Szpakowski nie komentował finału rozgrywek.

Dariusz Szpakowski nie skomentuje finału. Rozmawialiśmy i uznaliśmy, że to będzie najlepsze rozwiązanie dla drużyny @sport_tvppl. Ostatnie tygodnie były dla Darka bardzo trudne emocjonalnie i potrzeba spokoju - brzmiał komunikat wydany przez Marka Szkolnikowskiego.

Z transmisji finału Euro 2020 wycięto pozdrowienia dla Dariusza Szpakowskiego

Długo nikt nie komentował decyzji TVP o zmianie komentatora na finale Euro. Ostatecznie spotkanie Włochów i Anglików, od którego minęło już kilka dni, skomentował duet: Mateusz Borek i Kazimierz Węgrzyn. Decyzja ta wzbudziła sporo emocji wśród widzów, którzy cały czas zastanawiają się, czy krytyka internautów mogła mieć taką siłę, aby stacja zadecydowała o tak poważnych zmianach.

Kolejną kontrowersją jest to, co wydarzyło się podczas transmisji powtórek finałowego spotkania na Wembley. We wtorek i środę ponownie mecz pojawił się na ekranie TVP Sport, jednak jak donosi magazyn Press, wycięto z niego pozdrowienia, które Mateusz Borek skierował do Dariusza Szpakowskiego.

Kłaniamy się wszystkim kibicom, wszystkim Polakom, a w szczególności biało-czerwonej legendzie mikrofonu Darkowi Szpakowskiemu. Darek, pozdrawiam, kłaniam się nisko -brzmi fragment, który został wycięty.

O komentarz w sprawie poproszono Marka Szkolnikowskiego. Niestety nie potrafił on udzielić odpowiedzi na pytanie dziennikarzy. Przyznał, że "nie oglądał powtórek i nie zna sprawy". Podkreślił również, że "jeśli taka sytuacja miała miejsce, to nie była zamierzona". Wokół Dariusza Szpakowskiego i jego relacji z TVP pojawia się coraz więcej kontrowersji.